Wlej do rosołu zamiast maggi. Wyjdzie smaczny i zyska piękny kolor
Rosół to tradycyjny polski specjał, jednak jego formy znane są na całym świecie. Czasem warto się nimi zainspirować. W ten sposób do naszej zupy trafić może łatwo dostępna azjatycka przyprawa.
Co zamiast maggi do rosołu
Tradycyjną przyprawą do rosołu jest w Polsce maggi . Oczywiście, jak każdy dodatek i etap gotowania rosołu , także użycie tego ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Wciąż jednak przyprawiamy zupy tą płynną mieszanką.
Ta płynna mieszanka przypraw obchodzić niedługo będzie 140. urodziny. Powstała na fali poszukiwań wzmacniaczy smaku i jest ekstraktem rozmaitych przypraw z dodatkiem soli i innych składników. Dziś dostępna jest pod niezmienioną marką, ale – jak należy się spodziewać – raczej w zmienionym składzie. Dlatego często poszukujemy domowych alternatyw, które dadzą gwarancję, że nie zawierają środków konserwujących i sztucznych barwników.
Czym doprawić rosół
Jeśli jednak nie mamy pod ręką domowej jarzynki , można sięgnąć po azjatycką alternatywę – sos sojowy. Chińczycy, a za nimi Japończycy, już dawno odkryli metodę podbijania smaku umami. Robią to za pomocą fermentowanej soi.
Mieszanina soi, wody i pszenicy poddawana jest w produkcji sosu sojowego fermentacji drożdży, specjalnego szczepu pleśni i bakterii kwasu mlekowego . Płyn jest następnie wyciskany i filtrowany, by zmienić się w gęstą, ciemną ciecz. W kuchniach dalekiego wschodu to jedno z podstawowych źródeł umami, czyli pełnego, w pewnym sensie mięsnego smaku, którego nie da się opisać pojęciami słodkiego, słonego, kwaśnego i gorzkiego.
Sos sojowy w rosole
Sos sojowy dodany do rosołu, podobnie jak do innych zup czy sosów pomidorowych, nie tylko podbije jego smak . Zmieni też barwę naszego wywaru na ciemniejszą, niemal bursztynową. Stosując go należy jednak uważać, by nie przesolić zupy. Sos taki składa się w największym stopniu ze słonych związków, więc jeśli dodajemy go do garnka, ostrożnie próbujmy przed każdą próbą dodatkowego solenia.
Sos sojowy znajduje się na wyposażeniu coraz większej liczby kuchni . Jeśli jeszcze nie masz go w swojej, warto spróbować. Najłatwiej kupić rzadki i słony sos typu japońskiego , choć zdarza się też czasem na półkach naszych sklepów gęstszy, chiński wariant.
Wypróbuj też przepisy na długo dojrzewający piernik i pieczoną wątróbkę .