Zaskakujące doniesienia o cenach karpi. Tego nikt nie przewidział

Karp milicki tanieje

W połowie listopada myślimy już o nadchodzących świętach. Chodzi nie tylko o jadłospis i logistykę. Problemem, z którym borykamy się przed końcem roku są także pieniądze . Tu zaskakuje nas pozytywnie cena karpia.

Ryba ta, według maksymy z lat 40., znajdować się ma „ na każdym wigilijnym stole w Polsce ”. Dlatego jej ceny, podobnie jak innych niezbędnych produktów, śledzimy z uwagą. Zaskakują nas jednak na plus, a nie na minus – co w tym roku bardzo rzadkie.

Po ile karp przed świętami

O ceny tego podstawowego produktu zatroszczyli się w połowie listopada dziennikarze „Faktu”. W tym celu udali się do Milicza , gdzie znajdują się znane stawy hodowlane tej ryby . Czego się dowiedzieli?

Jak się okazuje, karpia można w tej chwili kupić za 25 złotych za kilogram . A to mniej niż w ubiegłym roku o tej porze. Przedstawiciel stawów milickich spodziewa się też, że produkcja karpi utrzyma się na podobnym poziomie niż przed rokiem, a to oznacza także podobną cenę, która w ubiegłym roku wynosiła 30 zł .

Ceny ryb przed świętami

Stawy milickie hodują również inne ryby , o których cenach się dowiadujemy. Krewny karpia amur kosztuje tyle samo co jego sławny kuzyn, czyli 25 zł za kilogram . Taniej kupimy tołpygę i karasia (odpowiednio 16 i 10 zł za kg), a do bardziej luksusowych należy szczupak i jesiotr (40-45 zł za kg).

Niestety, należy spodziewać się też wzrostu cen wielu produktów. Do najbardziej wymownych przykładów należy masło. Jest go mniej niż w ubiegłym roku w związku ze spadkiem produkcji mleka przez suszę, a także z innymi czynnikami. Inflacja w Polsce za ten rok ma z kolei wynieść niecałe 4 proc., ale rośnie w ostatnich miesiącach.

Promocje na masło znajdziesz teraz w Lidlu i poznaj Łupacza – zdrową rybę, która właśnie trafiła do Biedronki .