Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Bosacka wzięła pod lupę mięso mielone z Lidla. Komentujący w szoku, nie mieli o tym pojęcia
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 15.11.2024 16:53

Bosacka wzięła pod lupę mięso mielone z Lidla. Komentujący w szoku, nie mieli o tym pojęcia

mięso mielone i Bosacka
Fot. Shutterstock, Instagram/katarzynabosacka

Katarzyna Bosacka na krucjacie o nasze zdrowie wybrała się do Lidla. Przejrzała tacki z mięsem mielonym i zwróciła uwagę na ważną rzecz. Jak się okazuje, umyka ona wielu konsumentom. Koniecznie sprawdź, czy też się dajesz nabrać.

Katarzyna Bosacka przegląda mięso mielone

Wydawało Wam się, że kupując mięso mielone kupujecie tylko i wyłącznie… mięso mielone? Jeżeli tak, to byliście w błędzie. Zobaczcie co producent zapakował do tego opakowania – namawia Katarzyna Bosacka.

Tak zaczęła swój wpis na Instagramie, w którym chciała zwrócić uwagę na ważne rozróżnienie. Niektórzy już wiedzą, ale wielu dowiedziało się dopiero od dziennikarki, że mięso mielone dzieli się na dwie kategorie. Jednej z nich lepiej unikać.

mięso mielone
fot. Canva
Bez miksowania, ucierania i zagniatania. Szarlotka 3 szklanki to hit w moim domu

Bosacka o mięsie garmażeryjnym

Chodzi o klasę produktów, które określa się jako mięso garmażeryjne lub surowy wyrób mięsny. Te kwalifikacje pozwalają producentom sprzedawać produkt, który nie składa się wyłącznie ze 100% produktu zwierzęcego. Aby zilustrować to przykładem, Bosacka wzięła na tapet mięso garmażeryjne wieprzowo-wołowe z Lidla.

Na samym początku mamy informację, że jest to „surowy wyrób mięsny”, a nie po prostu mięso. Na pierwszym miejscu w składzie 68% mięsa wieprzowego, potem jest woda, a na trzeciej pozycji mięso mielone wołowe - 12%. Mięsa jest tutaj łącznie 80%,a reszta to dodatki. Mamy tutaj wypełniacze takie jak białko sojowe i wieprzowe, do tego sól, regulator kwasowości, przeciwutleniacze i glukoza – wylicza Katarzyna Bosacka.

Mięso mielone i mięso garmażeryjne

Oczywiście nie jest to oszustwo producenta ani zagrywka Lidla. Mięsa tej kategorii po prostu znajdują się w sprzedaży. Wiele osób jednak tkwi w błędzie myśląc, że do swoich potraw dodaje po prostu mięso. Widać to w komentarzach pod wpisem Bosackiej.

A ja kupowałem to mięso zachęcony ekologicznym opakowaniem, które myślałem, że wpływa na to, że to mięso jest tańsze. Przyznam, nie czytałem etykiety. Dziękuję za ten post – napisał jeden z czytelników.

Też się dałem nabrać...nie dobry Lidl! – dodał inny (pisownia oryginalna).

Inni komentujący zwracają jednak uwagę, że mięso garmażeryjne występuje w marketach powszechnie. Niektórzy ostrzegają przed nim jednak do tego stopnia, że – jak zauważyła jedna z kucharek-internautek – kupiła to mięso kiedyś z braku innego, ale po próbie przyrządzenia wyrzuciła je do kosza. Cóż, jak mawiały nasze babcie, „tanie mięso psy jedzą”.

Poznaj też warte uwagi promocje w Lidlu i Łupacza – podobną do dorsza rybę w promocji w Biedronce.

Tagi: Lidl Dieta Mięso