Jedzenie mięsa może stać się coraz bardziej kosztowne
Mięso często gości na polskich stołach. Smakosze sięga po nie praktycznie codziennie. Wiele wskazuje na to, że wyroby mięsne podrożeją. Wszystko za sprawą nowego podatku, który miałby zostać wprowadzony przez Unię Europejską. Mogą na tym skorzystać producenci roślinnych zamienników mięsa.
Nie da się ukryć, że mięso odgrywa istotną rolę w naszej rodzimej kuchni. Niektórzy nie są w stanie sobie wyobrazić udanego obiadu bez kultowych kotletów. Niebawem możemy za takie rarytasy zapłacić znacznie więcej pieniędzy.
Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem:
Mięso zostanie objęte nowym podatkiem?
Już od pewnego czasu media obiegają doniesienia o planach, które odnoszą się do opodatkowania mięsa. Wspominaliśmy o tym w jednym z naszych wcześniejszych artykułów. Szacuje się, że takowy podatek miałby zapewniać wpływy do budżetu w wysokości nawet 32,2 miliardów euro rocznie.
Na razie unijni urzędnicy nie podjęli kroków, które miałyby wcielić w życie nowy podatek. Nie zmienia to jednak faktu, że pomysł zyskuje coraz więcej zwolenników. Zalicza się do nich między innymi Ethan Brown.
Ethan Brown jest założycielem firmy Beyond Meat, która zajmuje się produkcją dobrej jakości zamienników mięsa, które nawet zdaniem mięsożerców są ciężkie do odróżnienia od pierwowzoru. Przedsiębiorca wskazał, że tego typu produkty cieszą się coraz większą popularnością.
Podczas rozmowy z BBC, na którą powołuje się portal Gazeta.pl, Ethan Brown nadmienił, że konsumenci kupują coraz mniej wyrobów mięsnych. Okazuje się, że nawet 93% osób kupujących roślinne burgery jadają jednocześnie mięso.
Podatek od mięsa z korzyścią dla producentów roślinnych zamienników
Oczywiście podatek od mięsa ma swoje jasne strony. Mógłby przyczynić się do ograniczenia konsumpcji tego typu produktów. Warto nadmienić, że szacuje się, iż przemysłowa hodowla zwierząt odpowiada za 14,5% emisji gazów cieplarnianych. Oprócz tego generuje dużo zanieczyszczeń i zużywa ogromne ilości wody.
Podatek od mięsa mógłby pozytywnie wpłynąć na ceny zamienników. Tym samym mogłoby sobie na nie pozwolić więcej osób. Nie można zapomnieć o tym, że mięso cieszy się większą popularności z uwagi na dużo niżą cenę w stosunku do roślinnych alternatyw.
Okazuje się, że największy popyt na roślinne zamienniki mięsa odnotowywany jest głównie wśród osób młodych. Część z nich swoje wybory konsumenckie kieruje troską o środowisko. Na razie jednak musimy poczekać na rozwój sytuacji, ponieważ podatek od mięsa nie jest niczym pewnym. Jakiś czas temu testowaliśmy zamienniki mięsa.
Canva / sergeyryzhov
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Gazeta.pl ; Money
