Już nie gotuję wody na herbatę. Teściowa zdradziła mi lepszy sposób, od razu poczujesz różnicę

Herbata na zimno nie tylko na lato

„Parzenie” herbaty bez użycia wrzątku pozwala wydobyć z herbaty mniej goryczy. Uwielbiam ją za to, że nie wymaga wiele pracy, a mogę po nią sięgnąć w każdej chwili. To mój sprawdzony sposób na zużywanie herbat, które na ciepło są niezbyt smaczne.

Na 1 litr cold brew wystarczy wam 30-35 g suszu. Najczęściej używam herbaty czarnej , o dość dużych liściach. Można do niej dodać trochę suszonego hibiskusa, płatków róży czy suszonych owoców w niewielkich kawałkach.

Polecam najpierw przetestować klasykę, by potem śmiało eksperymentować w poszukiwaniu ulubionego smaku. Instrukcję przygotowania cold brew wyjawiam w dalszej części artykułu.

Jak zrobić cold brew? Tak dobrej herbaty dawno nie piliście

Zaczynam od dokładnego umycia mojej butelki. Polecam taką większą, ze szczelnym korkiem lub zakrętką. Do naczynia wsypuję odmierzoną porcję suszu i zalewam zimną wodą.

Zazwyczaj używam filtrowanej kranówki, ale z mineralnej też powinien wam wyjść dobry napój. Naczynie zamykam i wstawiam do lodówki na 12 godzin. Trzymam w chłodzie, aż do całkowitego wykorzystania.

Wskazówka: zazwyczaj przygotowuję porcję herbaty na zimno wieczorem. Wtedy jest gotowa następnego dnia rano i mogę ją zabrać do pracy. Polecam tę metodę.

Jak podać herbatę na zimno?

Cold brew ma delikatny smak i najlepiej smakuje tuż po wyjęciu z lodówki. Latem możecie ją jednak schładzać kostkami lodu, a zimą podgrzewać poprzez dodanie wrzątku. Pamiętajcie tylko, by zrobić nieco mocniejszą wersję , jeśli chcecie dodawać później wody.

Korzystając z techniki „parzenia” na zimno można też przygotować pyszną kawę . Na chłodniejsze dni polecamy również aromatyczną herbatę z imbirem — cudownie wzmocni waszą odporność.

Źródło: coffedesk, beszamel.se