Koniec sprzedaży plastikowych opakowań i słomek w UE
3 lipca 2021 roku w życie weszły nowe przepisy unijne dotyczące zakazu sprzedaży plastikowych akcesoriów takich jak słomki, sztućce i naczynia. Okazuje się, że w Polsce zaczną one obowiązywać dopiero jesienią. Opóźnienie tłumaczone jest brakiem wytycznych i problemami, które związane są z pandemią. Nie da się ukryć, ze wyroby z tworzyw sztucznych stanowią spory problem. Między innymi one odpowiadają za zanieczyszczenie środowiska. Unia Europejska zdecydowała się na zakaz sprzedaży jednorazowych akcesoriów kuchennych wykonanych z plastiku. W wielu krajach członkowskich zniknęły one ze sklepowych półek 3 lipca.
Dalsza część artykułu znajduje się poniżej filmu:
Plastikowe akcesoria zakazane przez Unię Europejską
Nie od dziś wiadomo, że plastik przynosi spore szkody środowiskowe. W jednym z naszych wcześniejszych artykułów wspominaliśmy o tym, że w Kanadzie wyroby z tworzyw sztucznych zostały uznane za produkty toksyczne .
Coraz częściej możemy natknąć się na jednorazowe akcesoria kuchenne wykonane z innych materiałów niż plastik. W licznych restauracjach do napojów podaje się, chociażby słomki wykonane z papieru. Unia Europejska postanowiła jednak wprowadzić odgórne regulacje w tej kwestii .
Dyrektywa dotycząca zakazu sprzedaży jednorazowych akcesoriów z plastiku została 5 czerwca 2019 roku. Kraje członkowskie miały czas na przygotowanie się do 3 lipca 2021 roku. Niestety, Polska zamierza wprowadzić zakaz dopiero jesienią .
Zgodnie z informacjami opublikowanymi na portalu Business Insider, za opóźnienia mają odpowiadać czynniki takie jak brak wytycznych od Unii Europejskiej oraz pandemia . Jednak nawet takie usprawiedliwienia nie tłumaczą opieszałości we wcielaniu w życie unijnych rozporządzeń.
Plastik zniknie ze sklepowych półek
Opóźnienia nie stawiają nas w najlepszym świetne. Niewykluczone, że późniejsze wprowadzenie nowych przepisów będzie wiązało się z karami nałożonymi przez Unię Europejską. Należy jednak pamiętać, że taki scenariusz nie jest jeszcze pewny.
- Mam wiadomość dla polskiego rządu: odpady z tworzyw sztucznych to odpady z tworzyw sztucznych, nie mają narodowości. W oceanie lądują butelki po napojach gazowanych zarówno z Francji, jak i z Polski. Nie ma powodu, żeby Polska nie przyłączyła się do wspólnej gry - powiedział cytowany przez Gazetę Wyborczą Pascal Canfin, przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego.
Canva / Youngoldman
Jak widać, wycofanie jednorazowych plastikowych produktów z obiegu jest w interesie nas wszystkich. Jakiś czas temu wspominaliśmy o ewentualnych rozwiązaniach, które ograniczą plastikowe odpadki . Do całej sprawy odniosła się także Joanna Kądziołka z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
- Parlament Europejski przegłosował w marcu 2019 r. propozycję nowej dyrektywy w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Polska miała dwa lata na jej transpozycję do naszego systemu prawnego. Nie można zatem tłumaczyć, że wszystkiemu jest winna pandemia - powiedziała Joanna Kądziołka w rozmowie z Gazetą Wyborczą, przytaczanej przez portal Business Insider.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Business Insider