Obtaczam mięso w przyprawach i układam je ciasno w słoiku. Sposób lata temu pokazała mi babcia
Przez dziesiątki lat konserwy mięsne były czymś, co wytwarzano w domach na własne potrzeby. Ten przepis wraca do tamtych czasów i metod. Warto go wypróbować, bo domowa wędlina lepsza jest od każdej kupnej wersji.
Domowe konserwy mięsne
To, że dziś półki sklepowe uginają się pod ciężarem wędlin , to stosunkowo młode zjawisko, możliwe dzięki wynalazkowi chłodni i kilku wymyślnych sposobów, by pakować produkty szczelnie. Pierwszym z nich była puszka do zamykania mięsa . To dzięki niej dziś na słowo konserwa myślimy właśnie o czymś kupnym.
A przecież konserwę mięsną można też zrobić w domu. Kiedyś był to efekt konieczności. Nikt nie mógł przecież przez cały rok zapewnić sobie mięsa na własne potrzeby, a i świniaka nie można zabijać po kawałku. Dziś po domowe konserwy sięgnąć warto głównie ze względu na brak sztucznych konserwantów , których nie da się uniknąć, kupując sklepowe wędliny.
Proste mięso w słoiku
Na szczęście domowe przetwory mięsne są niezwykle proste w przygotowaniu. Ilustracje do tego przepisu zaczerpnęliśmy z kanału Moja kuchnia Tanja, gdzie znajdziemy więcej propozycji marynowania mięsa przed przygotowaniem. Podajemy przykładowe warianty takiej marynaty .
Składniki
- 1 kg schabu karkowego
- 1 kg łopatki wieprzowej
- Liście laurowe
- Ziarnisty pieprz
- Po ok. 4 ząbki czosnku na kilogram mięsa
- Marynata majerankowa: majeranek, suszony czosnek, odrobina domowej kostki rosołowej
- Marynata paprykowa: papryka ostra, papryka słodka, odrobina papryki wędzonej, odrobina domowej kostki rosołowej
- Pikantna marynata pieprzowa: pieprz ziarnisty rozbity w moździerzu na dość grube kawałki, tzw. młotkowany
Konserwowanie mięsa w słoikach
Mięso płuczemy, dokładnie osuszamy i kroimy na kawałki . Powinny one być takiej wielkości, by łatwo dać się ułożyć w słoiku, ale jednocześnie na tyle duże, by można było je później wygodnie pokroić.
W miseczkach przygotowujemy wybrane marynaty. Coraz łatwiej w Polsce kupić adżykę – przyprawę popularną na Kaukazie, zbliżoną do vegety czy domowej kostki rosołowej, ale nieco bardziej pikantną, występującą także jako pasta. Jest ona bardzo ciekawą opcją w takich przepisach jak ten.
Mięsa dokładnie nacieramy sproszkowaną marynatą lub pastą. Odkładamy je na kilka minut i przygotowujemy wyparzone słoiki . Na dno każdego z nich wrzucamy po kilka ziaren pieprzu i liść laurowy . W słoikach układamy mięso, dodając więcej listków i pokrojony w mniejsze kawałki czosnek. Kiedy słoiki będą pełne, zamykamy je i ustawiamy w garnku wyłożonym ściereczką. Zalewamy wodą do ok. ¾ wysokości i ustawiamy na palniku.
Słoiki gotujemy przez ok. 3 godziny. Kiedy ten czas upłynie, wyjmujemy je na ściereczkę, nakrywamy i odstawiamy do pełnego wystudzenia. Tak pasteryzowane mięso można przechowywać w lodówce do kilku tygodni , otwierać w miarę potrzeby i serwować na zimno.
Wypróbuj też przepisy na mięciutkie kopytka oraz pomysłową surówkę od Strzelczyka .