Polacy masowo piją ją przed snem. Eksperci ostrzegają: „To nie jest dobry pomysł"
Kubek gorącej herbaty przed snem? To niekoniecznie dobry pomysł. Choć doskonale wiemy, że wieczorem nie należy pić kawy, do herbaty nie mamy raczej zastrzeżeń. A powinniśmy.
Herbata jak kawa
Herbatę uważamy za o wiele bezpieczniejszą od kawy. Tej ostatniej zabraniamy dzieciom, a sami wychwalamy przeważnie jej ożywcze właściwości. Żartujemy nawet, że kawa to prawdziwy początek dnia – a niektórzy nawet w to wierzą.
Odpowiedzialna za ten, tylko częściowo prawdziwy, stereotyp jest kofeina . Mityczna i kultowa substancja alkaliczna, która swoją nazwę zawdzięcza właśnie ziarnom roślin z gatunku coffea , czyli kawie.
Jak pobudza kofeina
Właściwości pobudzające kofeiny , przez które tak kochamy kawę , są tak dobrze znane, że używamy tego produktu w suplementach diety. Kofeinę zawierają dziś napoje energetyczne – dlatego też od niedawna w sklepach dostępne są one tylko dla pełnoletnich. Można też kupić kofeinę w tabletkach.
Nikt natomiast nie robi tabu z teiny, która jest niczym innym, jak kofeiną zawartą w herbacie. Co więcej – jak dziwnie to nie zabrzmi, w liściach herbaty jest dwa, a nawet trzy razy więcej kofeiny niż w ziarnach kawy . Ta ostatnia zawiera więcej kofeiny w naparze ze względu na to, że inaczej zaparzamy oba produkty.
Jednak kubek czarnej herbaty – takiej, jaką najczęściej pije się w Polsce – może zawierać naprawdę duże ilości kofeiny. Typowo będzie miał jej około 40-50 mg, ale w wypadku bardzo mocnej herbaty może to oznaczać nawet 90 mg . Pięć-sześć kubków mocnej herbaty dziennie będzie już więc niebezpieczną ilością.
Ile kofeiny w herbacie
Ale problematyczny będzie także jeden kubek, za to podany przed snem. Kofeina wchłania się do krwiobiegu i zaczyna działać po ok. 30 minutach . Dużo dłużej trzeba za to czekać, by przeszły jej efekty. Naukowcy podpowiadają nawet, by przestać pić herbatę i kawę na sześć godzin przed snem.
Co jeśli ich nie posłuchamy? Przed tym także ostrzegają. Roberta Adling z Baylor College of Medicine wytłumaczyła niedawno komplikacje wynikające z nadmiernej obecności kofeiny w organizmie.
Nie chodzi tylko o samo zasypianie – chociaż i ono może się opóźnić ze zdrowych 10-20 minut nawet dwukrotnie (nie mówiąc już o prawdziwej bezsenności). Chodzi także o to, że dostymulowany kofeiną mózg nie potrafi zdrowo przechodzić przez kolejne fazy snu. A to oznacza, że budzimy się niewyspani, więc dostarczamy sobie więcej kofeiny – i tak koło się zamyka.
Zielona i inne odmiany herbaty mają w sobie nieco mniej kofeiny . Generalna zasada brzmi jednak: kończmy z herbatą już po południu.
Dowiedz się też, jak wybierać dojrzałe arbuzy i spróbuj swoich sił w naszym quizie wiedzy o ogórkach .