Popularna i uwielbiana na całym świecie. Mało kto wie, że skrywa mroczny sekret
Chorizo to hiszpańska kiełbasa, którą zajada się cały świat. Trzeba jednak pamiętać o pewnych przestrogach zdrowotnych. Dotyczą one zresztą bardzo wielu wędlin.
Chorizo – popularna kiełbasa
Hiszpańską chorizo (czyt. czorizo , nie korizo ) można dziś kupić praktycznie w każdym sklepie. Występuje jako paczkowane pęta albo w plasterkach. Są wersje dojrzewające na surowo i wędzone, o dość zróżnicowanym smaku.
Ten sposób konserwowania mięsa rozwinął się na gorącym Półwyspie Iberyjskim wieki temu . Wieprzowina peklowana jest w soli z dodatkiem czosnku i chili. Dzięki temu, jak przystało na dojrzewające mięso, jest bardzo odporna na zepsucie. Ma to jednak swoją cenę, zwłaszcza dzisiaj.

Uważaj na nadmiar chorizo
Rzecz w tym, że nawet tradycyjne chorizo to rzecz, delikatnie mówiąc, nie najzdrowsza . Zaszkodzić na żołądek może już sam nadmiar przypraw, zwłaszcza chili , które na drogi pokarmowe działa podrażniająco.
Dalsza część tekstu pod filmem
Jest oczywiście także tłuszcz wieprzowy . Chorizo przygotowuje się raczej z tłustszych kawałków (jak to kiełbasę – nie zużywa się na nią najcenniejszych kulinarnie mięs). Oznacza to dużo nasyconych kwasów tłuszczowych , podwyższone ryzyko nadwagi, miażdżycy i chorób serca.

Wędliny i ich konserwanty
Jeszcze gorzej dzieje się jednak, kiedy kiełbasa, z którą mamy do czynienia, jest produktem wysoko przetworzonym. Problem w tym, że oryginalne chorizo, sprowadzane z daleka, musi spełniać pewne wymogi, jeśli chodzi o odporność na zepsucie. Czosnek i chili nie zawsze poradzą, jeśli kiełbasa ma później czekać na klienta w supermarkecie.
Dlatego do konserwowania stosuje się sztuczne dodatki, takie jak azotyn sodu (E250) – wciąż powszechnie stosowany, mimo wielu kontrowersji. Oczywiście wzmacniacze smaku i konserwanty występują w bardzo wielu wędlinach. Jednak ich obecność w importowanych produktach, takich jak chorizo, jest powszechna.

Chorizo – tak, ale nie w nadmiarze
Jednak wszystkie składniki kiełbasy chorizo z pewnością są dopuszczone do spożycia przez ludzi . W końcu bez tego produkt w ogóle nie dostałby zgody Sanepidu, by wejść na półki. Ważne jest jednak coś, czego służby sanitarne nie upilnują: umiar.
Dlatego traktujmy tapasy z chorizo raczej jako przekąskę niż podstawę diety. Ważne, by pamiętać o dużej ilości warzyw i ograniczaniu mięsa – przynajmniej względem tego, ile zjada statystyczny Polak. Nie licząc nawet konserwantów i wzmacniaczy smaku, już sama ilość zwierzęcego tłuszczu bywa w naszej diecie mocno problematyczna.
Wypróbuj też przepisy na zupę z młodymi ziemniakami i niezwykły sok z jabłek .
