Tak oszukują ludzi na truskawkach. Kontrola pokazała całą prawdę

Powoli zbliża się sezon na truskawki. Już teraz na niektórych targach możemy je spotkać i zakupić. Jednak trzeba być uważnym. Na giełdzie w Broniszach została przeprowadzona kontrola, podczas której sprawdzano oznaczenia truskawek. W ten sposób odkryto tak zwany “truskawkowy proceder”. Producent tych owoców apeluje do konsumentów.
Jakie są zalety truskawek?
Truskawki to owoce piękne, smaczne, zdrowe i słodkie. Już niedługo zacznie się na nie sezon, dlatego dobrze jest poznać zalety, jakie za sobą niosą, a jest ich naprawdę wiele.
Przede wszystkim truskawki to prawdziwa bomba witaminowa. Zawierają takie witaminy jak A, C, E oraz te z grupy B. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale te owoce dają uczucie sytości. Są skarbnicą błonnika rozpuszczalnego. Wzmacniają również nasz układ odporny oraz zwalczają stany zapalne, które nawiedzają nasz organizm.
Poza tym dbają o nasze mięśnie, wzmacniają stawy i kości oraz poprawiają wygląd skóry i nastrój.

Truskawki mogą być zwykłą przekąską, ale świetnie również pasują do ciasta lub deseru. Na targowiskach pojawiły się już pierwsze takie owoce, jak na razie z importu. Nie wszyscy sprzedawcy o tym informują, dlatego też na giełdach pojawiają się liczne kontrola. Taka odbyła się między innymi w Broniszach.
Niezawodny przepis na ciasteczka wielkanocne. Ozdobią każdy stółSkuteczne kontrole truskawek
Polskie bazary zostały wypełnione truskawkami. Niestety nie są to polskie owoce, a z importu. Nie wszyscy jednak zdają sobie z tego sprawę. Można je dostać w wielu miejscach, między innymi w stolicy, ale też w Broniszach.
Z pewnością takie truskawki zachęcają swoim wyglądem, szczególnie że ludzie musieli czekać na nie cały rok. Czy w rzeczywistości jest tak kolorowo? Niestety nie. Sprzedawcy oferują truskawki, jednak nie wszyscy pamiętają o tym, aby nadać im oznaczenie, że pochodzą z importu. Dlatego też na targowiskach pojawiają się liczne kontrole. Konsumenci powinni uważać.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Kontrola na giełdzie w Broniszach
Okazuje się, że W Broniszach sprzedawcy postępują nieuczciwie. Potwierdziła to kontrola przeprowadzona przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Wszystko odbyło się na giełdzie znajdującej się w Broniszach.
Kontrolerom chodziło o oznaczenia na truskawkach.
Brak właściwego oznakowania może wprowadzać konsumentów w błąd co do pochodzenia, jakości czy świeżości produktów. Dlatego tak ważne jest, by każdy podmiot działający na rynku dbał o przestrzeganie przepisów i pełną transparentność. IJHARS konsekwentnie działa na rzecz ochrony interesów konsumentów, a także wspiera uczciwych producentów i dystrybutorów, którzy przestrzegają zasad i dbają o wysoką jakość oferowanych produktów - przekazał IJHARS w komunikacie.

"Truskawkowy proceder" na polskich targowiskach
Według strony sadyogrody.pl na giełdach i targowiskach dochodzi do tak zwanych incydentów związanych z truskawkami.
Handlarze wykorzystują fakt, że konsumenci są spragnieni krajowych owoców. Jak co roku, przesypują owoce importowane i sprzedają je jako polskie - mogliśmy przeczytać.
O całej sytuacji postanowił wypowiedzieć się także Mateusz Maruszewski, producent truskawek i właściciel marki Farma Mój Owoc. Mężczyzna ostrzega konsumentów przed oszustami. Owoce z importu może i ładnie się prezentują, ale w smaku nie mają szans dorównać polskim truskawkom.
Na dzień 15 kwietnia 2025 już przesypują zagraniczne truskawki i sprzedają je jako polskie. Wymyślają fikcyjne nazwy gospodarstw. Podrabiają obecne nazwy gospodarstw i sprzedają truskawki na bazarkach i pod marketami. Nie dajcie się oszukać - przekazał producent.
Na polskich targowiskach ciężko jak na razie znaleźć nasze rodzime truskawki. Większość z nich pochodzi z importu. Lepiej uzbroić się w cierpliwość i doczekać naszych pysznych owoców.
Sprawdź przepis na pyszną karkówkę idealna na Wielkanoc. Zobacz, jak zrobić piękne i marmurowe pisanki.






































