To najostrzejsza kiełbasa świata, spróbował i zamarł. „Jeśli przeżyję, nie jem już nic ostrego”
Youtuber Książulo przeżył ostatnio chwile grozy. Podczas wizyty w Berlinie postanowił spróbować najostrzejszej kiełbasy na świecie. Serwowany w niepozornej budce na ulicy specjał całkowicie rozgromił testera. Ponad 7 milionów jednostek ostrości szybko dało o sobie znać.
Kiełbasa grozy w Berlinie
Książulo, którego powyższe zdjęcia pochodzą z jego oficjalnego kanału w serwisie YouTube, wraz z kolegą udali się do Berlina. W mieście tym próbowali rozmaitych dostępnych tam delikatesów. Jednej wizyty youtuber miał jednak na zawsze pożałować. Chodzi o niepozorne danie w ulicznej budce Curry&Chilli.
Lokal specjalizuje się w podawaniu kiełbasy z ostrymi sosami. Śmiałkowie mogą wybrać, z jaką skalą pikantnością są gotowi się zmierzyć. Najstraszniejszy wariant ma aż 7,7 miliona SHU. Serwowana w Berlinie kiełbasa uważana jest na najostrzejszą na świecie.
Co specjalnego jest w kiełbasie z Berlina?
Określenie SHU pochodzi od Skali Ostrości Scoville'a (ang. Scoville Hotness Unit). Powstała ona, aby opisywać pikantność danych potraw . Określa ona ilość kapsaicyny, czyli substancji, która powoduje uczucie ostrości w danym produkcie . Wprowadził ją w 1912 roku amerykański chemik Wilbur Scoville.
Zwykła słodka papryka, w której ostrości nie uświadczymy, ma w sobie 0 jednostek SHU . Ziarenka pieprzu posiadają od 100 do 500 SHU, zależnie od gatunku. Bardzo ostre papryki osiągają od 1 do 2,5 miliona jednostek, zaś gaz pieprzowy to odpowiednik od 2,5 do 2 milionów .
Youtuber porwał się na nie lada wyzwanie . Postanowił spróbować kiełbasy, która podawana jest z najostrzejszym sosem na świecie. Według informacji na butelce specjał ten zawiera aż 7,7 miliona SHU . Niestety w tym starciu poległ z kretesem .
Youtuber pokonany przez berlińską kiełbasę
Książulo uparł się, aby spróbować piekielnej kiełbasy . Zależało mu, aby zjeść jej najbardziej pikantny wariant . Pewnym krokiem podszedł do okienka i złożył zamówienie . Szybko miało się to na nim zemścić.
Książulo zdziwił się, że przed zamówieniem nie musiał wypełniać żadnych oświadczeń . Tego typu praktyki są powszechnie stosowane w Polsce przy rozmaitych tzw. wyzwaniach ostrości . Podejrzewał nawet, że cała sprawa to pic , a różnice pikantności na tak wysokim poziomie są już w zasadzie niewyczuwalne .
Miłej zabawy
-usłyszał na odchodnym od ekspedientki.
Z zabawą degustacja kiełbasy nie miała jednak nic wspólnego . Wystarczył 1 kęs, aby powalić youtubera na łopatki . Pieczenie w jamie ustnej i przełyku szybko zrobiło się nie do zniesienia. Wkrótce ból miał przenieść się w inne rejony układu pokarmowego .
Po pierwszym gryzie mężczyzna przed dłuższą chwilę nie mógł wydusić słowa . Na jego twarzy wyraźnie malowała się walka, którą toczył sam ze sobą .
Tu nie ma co pajacować, że się nie popija, to jest najostrzejsza rzecz, jaką jadłem w życiu
-wydusił z siebie w końcu.
Ostrość bezskutecznie próbował załagodzić jogurtowym napojem.
Boli mnie już gardło, Stary
-zwrócił się do swojego kompana.
Niesamowicie boli wszystko…wszystko
-mówił do kamery.
Widać było, że marzy jedynie o tym, aby nieznośne uczucie zniknęło z jego ciała . Siłą woli kontynuował jednak relację dla internautów .
Boli mnie gardło, o języku nie wspominam. Mam wrażenie, że to coraz bardziej piecze szczerze mówiąc
-dzielił się swoimi przeżyciami.
Kolejne z trudem wypowiedziane zdania popijał solidnymi łykami mlecznych napojów . Taka kuracja nie przynosiła jednak żadnych efektów.
W końcu strudzony Książulo postanowił poszukać wytchnienia w aucie . W pozycji półleżącej zaczął odczuwać minimalną poprawę.
Nie jedzcie tego, bo to jest dramat jakiś, Ja żałuję, że to zjadłem szczerze mówiąc
-przestrzegł swoich fanów.
Zabawne, jak inne nastawienie miał jeszcze kilkanaście minut wcześniej .
Youtuber stwierdził, że nigdy w życiu nie powtórzyłby takiego eksperymentu . Nie zabrakło deklaracji o nie wkładaniu pikantnych potraw do ust już nigdy więcej w życiu . Czy ich jednak dotrzyma- czas pokaże. To doświadczenie zapamięta jednak na długo .
Przygoda z kiełbasą zakończyła się dla youtubera boleśnie . Czekała go ciężka noc i niewiele lepszy poranek . Na następny dzień po ognistej degustacji postanowił wziąć sobie dzień wolnego od nagrywania . Z najostrzejszymi potrawami na świecie nie ma co igrać. Youtuber ma na swoim koncie znacznie przyjemniejsze degustacje . Nie wszystkie lokale zyskują jednak jego pełną aprobatę .
Źródło: YouTube KSIĄŻULO