W moim niedzielnym rosole nie może zabraknąć tej przyprawy. Robię ją sam, bez chemii i bez konserwantów
Ta domowej roboty przyprawa zamyka w sobie smak lubczyku. To jeden z ważnych dodatków, które zmieniają smak rosołu, a po który chętnie sięgały nasze babcie. Świeży lubczyk nie zawsze łatwo mieć pod ręką, a taka pasta jest sposobem na przechowanie go bez konserwantów.
Lubczykowe pesto
Niektórzy mówią na tę przyprawę „lubczykowe maggi”. Rzeczywiście, roślina ta jest ważnym składnikiem rozmaitych kostek bulionowych i mieszanek przypraw, w tym tej, którą znamy właśnie pod tą marką. Ma ona również działanie lecznicze – działa moczopędnie i wykrztuśnie. Zaś nazwa lubczyku pochodzi od jeszcze jednej jego właściwości – jest afrodyzjakiem .
Najlepiej chyba porównać tę przyprawę z lubczyku do pesto . Zarówno w klasycznej postaci z bazylii, jak i w tym wypadku, zasada jest podobna. Opiera się na zakonserwowaniu ziołowego składnika w oliwie. To niezwykle prosty proces, który daje świetne efekty.
Lubczyk w słoiczku
Ilustracje do tego przepisu zaczerpnęliśmy z kanału Obżarciuch, gdzie używany jest do pesto olej słonecznikowy lub rzepakowy. My proponujemy wypróbować łagodną w smaku oliwę z oliwek .
Składniki
- Duży pęk liści lubczyku
- ok. 10 g soli
- 80 ml oliwy z oliwek
Przygotowujemy lubczykową pastę
Lubczyk płuczemy i osuszamy. Liście razem z łodyżkami siekamy na mniejsze kawałki i umieszczamy w kielichu blendera. Dodajemy soli i zalewamy oliwą. Miksujemy na jednolitą masę . Warto sprawdzić, czy nie wymaga dodatkowego dosolenia.
Takie pesto warto przygotować z pewnym zapasem i zamknąć w małych słoiczkach , by można było zużywać je szybko małymi porcjami. Słoiczki można zapasteryzować zwykłą metodą , w garnku z gorącą wodą. Pozwoli to przechowywać pastę przez kilka tygodni.
Wypróbuj też przepis na czosnkowe hot dogi i poznaj niezwykłe właściwości liści laurowych .