Tak kotlety mielone robił Maciej Kuroń. Żadnego wydziwiana, tylko odpowiednie proporcje
Choć kotlety mielone mogą mieć dziesiątki wariacji i magicznych składników, wychodzimy zawsze od klasycznego przepisu. Takim właśnie podzielił się kiedyś Maciej Kuroń, a przypomniał go jego syn Jakub. Jego danie nie potrzebowało żadnych sekretnych składników. Poniżej znajdziesz idealny przepis od prawdziwego mistrza.
Klasyczne mielone
Czasem najprościej oznacza najlepiej. Ten przepis jest absolutnie podstawową recepturą na mielone. Maciej Kuroń, syn jednego z najbardziej znanych polskich polityków i jeden z pierwszych polskich kucharzy-celebrytów, lubił przypominać klasyczne smaki i podstawowe warianty polskich potraw.
Jego syn Jakub wspomina, że w rodzinnym domu Kuroniów takich kotletów robiło się zawsze po dwadzieścia czy trzydzieści, bo zawsze znajdował się ktoś, kogo można było ugościć. Nic dziwnego. Nie odbierając nic atmosferze domu Kuroniów, można być pewnym, że na takie kotlety każdy chętnie wpadnie w gości.
Tym smarowidłem na kanapki zajadałem się w Czechach. Na szczęście ubłagałem naszą gosposię o przepisKotlety według Kuroniów
Ten podstawowy przepis nie musi nas zwalniać z eksperymentowania. Na pewno do klasycznych przypraw kuchni polskiej, które świetnie odnajdują się w kotletach, należy słodka papryka. Nie ma jej w tym przepisie, a z powodzeniem mogłaby się znaleźć. Ale kiedy opanujemy podstawowy przepis na mielone, wszystkie chwyty będą dozwolone – wystarczy zerkać do większej liczby przepisów.
Składniki
- ½ kg mięsa mielonego wieprzowego lub wieprzowo-wołowego
- 1 czerstwa bułka pszenna
- 1 szklanka mleka
- 1 duża cebula
- 1 jajko
- 1 łyżeczka majeranku
- Sól i pieprz
- Bułka tarta do panierowania, olej do smażenia
Przygotowujemy kotlety mielone
Bułkę zalewamy mlekiem. Kiedy dokładnie nim nasiąknie, wyciskamy i rozdrabniamy. Cebulę siekamy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju, aż się zeszkli i lekko zarumieni.
Składniki dodajemy do mięsa mielonego. Przyprawiamy majerankiem, solą i pieprzem, wybijamy jajko i wyrabiamy ręką w misce na jednolitą masę. Żeby smaki dobrze się połączyły, potrzeba na to kilku minut wyrabiania.
Kotlety formujemy zwilżonymi dłońmi, żeby mięso nadmiernie się nie kleiło. Każdy kotlet dokładnie obtaczamy w bułce tartej. Po przygotowaniu kotletów smażymy je na dobrze rozgrzanej patelni. Złociste i dopieczone w środku powinny być po ok. 5 minutach z każdej strony.
Wypróbuj też przepisy na czosndogi według Tomasza Strzelczyka i ciasto „wielkanocna łąka”.