Dodaj do porannej kawy. Błyskawicznie stawia na nogi po sylwestrowej nocy

Sylwester bez bólu głowy

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie doświadczył kaca. To znane i dosyć powszechne zjawisko występuje u wielu Polaków, którzy, co tu kryć, lubią imprezować. Ten stan pojawia się u większości populacji zamieszkujących kraj nad Wisłą pod koniec grudnia. Właśnie wtedy w towarzystwie różnych trunków hucznie żegnamy stary rok i z nadzieją oraz nieskrywaną radością witamy nowy.

Okazuje się, że pierwszy dzień nowego roku można spędzić bez silnego bólu głowy i mdłości. Co ciekawe nie trzeba rezygnować ze spożycia alkoholu. Oczywiście warto przypomnieć, że każda dawka jest szkodliwa dla zdrowia, ale w ten dzień można na chwilę zapomnieć o sztywnych zasadach. Jak to zrobić?

Domowy sposób na kaca

Sama kawa na kaca nie wystarczy. Po dodaniu do niej plasterka cytryny powstaje napój, który jest w stanie złagodzić nawet najcięższy ból głowy. Jest to spowodowane tym, że kofeina działa obkurczająco na naczynia krwionośne. Natomiast cytryna dostarczy ci sporo witaminy C.

Kofeina w połączeniu z witaminą C działa więc jak tabletki na ból głowy. Kac szybko minie. Pamiętaj jednak, by stale nawadniać się dzień po zakrapianej imprezie. W tym celu warto sięgnąć po elektrolity, by uzupełnić niedobór płynów w organizmie.

Najlepsze śniadanie na kaca

Choć poranny kac nie sprzyja spożywaniu czegokolwiek, warto się skusić na pożywne śniadanie , które w połączeniu z kawą postawi na nogi nawet największego imprezowicza. Propozycji jest naprawdę wiele.

W Nowy Rok warto postawić na klasykę, czyli na dobrze wszystkim znaną jajecznicę z boczkiem. Jeżeli nie przypadnie ci ona do gustu, postaw na coś bardziej egzotycznego, czyli szakszukę. To sycące, a przy tym lekkie danie to strzał w dziesiątkę.

Niektórzy na ciężki poranek, zamiast słonych dań, wolą śniadanie na słodko. Jedną z najlepszych opcji są naleśniki z dodatkami. W tej roli sprawdzą się zarówno świeże owoce, jak i dżemy czy kremy czekoladowe. Wybór należy tylko do ciebie i twoich preferencji.

Na śniadanie polecamy szakszukę po góralsku od Ewy Wachowicz oraz naleśniki przepisu siostry Anastazji . Są cudownie puszyste i delikatnie.