Gotuję wrzątek, zalewam i piję szklankę dziennie. Mam więcej energii i nie choruje
Tej zimy mamy kolejną epidemię grypy. Mróz i wiatr sprzyjają wychłodzeniu, a to pierwszy krok w kierunku choroby. Zimą warto więc zadbać nie tylko o odpowiedni ubiór, ale i o naszą odporność. Przez cały sezon piję prosty w przygotowaniu napar. Wystarczy szklanka dziennie, a efekty zauważalne są niemal natychmiast. Mam więcej energii i przestałam chorować.
Cytrusowo-ziołowy napar w sam raz na zimę
Napar na odporność jest nie tylko skuteczny, ale i bardzo smaczny. Nie smakuje jak syrop z cebuli i miodu , który mało komu przypada do gustu. Napar jest prosty w przygotowaniu, a stosowany regularnie chroni przez grypą i przeziębieniem.
Cytrusy są bogatym źródłem witaminy C. Witamina ta jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. A jeśli już zachorujemy, wzmacnia organizm i pomaga pozbyć się wirusów.
Rozmaryn natomiast to zioło, które zwykle wykorzystujemy do pieczenia mięs i przygotowywania sosów . Mało kto wie, że przyprawa wykazuje silne działanie przeciwzapalne i wzmacniające. Dodatkowo pomaga zwalczyć chrypkę, ból gardła i kaszel. Imbir działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Doskonale rozgrzewa i pobudza lepiej, niż kawa.
Napar na odporność
Napar możesz dosłodzić według własnego uznania. Może to być domowa konfitura pomarańczowa, słodzik, czy też miód. Pamiętaj jednak, że miód dodajemy dopiero wtedy, gdy napar nieco ostygnie. Miód dodany do wrzątku traci cenne właściwości.
Składniki:
- 2 plastry pomarańczy
- 2 plastry cytryny
- kawałek świeżego imbiru
- 2 gałązki świeżego rozmarynu
- 300 ml wrzątku
Jak przygotować napar na odporność?
Cytrusy dokładnie umyj, sparz i obierz ze skóry. Do większej szklanki lub kubka wrzuć pomarańczę, cytrynę oraz obrany kawałek imbiru . Włóż również opłukane, świeże gałązki rozmarynu.
Do szklanki wlej wrzątek, a następnie przykryj, by napar się zaparzył. W razie potrzeby posłodź miodem, konfiturą lub słodzikiem. Pij każdego ranka przez całą zimę.
Sprawdź również, jakie jest najgorsze pieczywo w Biedronce . Polecamy także “oliwę północy” . Jest nieoceniona w kuchni.