Inne kraje zakazały, a w Polsce wciąż legalny. Ten składnik budzi wiele emocji
Skład niektórych produktów spożywczych czyta się jak mapę autostrad. Mnóstwo w nich trzycyfrowych numerków poprzedzonych literą E. I chociaż nie zawsze musi oznaczać to coś niezdrowego, lepiej zachować dystans wobec produktów z nadmiarem takich składników.
Erytrozyna: słowo na E
Jednym z takich składników jest ten opisywany jako E127 . Tak się składa, że jest on symbolem związku chemicznego, którego nazwa rzeczywiście zaczyna się na E. Chodzi o erytrozynę – jeden z dość rozpowszechnionych barwników spożywczych.
Erytrozynę stosujemy w przemyśle spożywczym już od ponad stu lat . To intensywny czerwony barwnik, który budzi apetyt i przekonuje nas, że niektóre produkty, takie jak mięso, wyglądają tak jak wyobrażamy sobie, że wyglądać powinny. Bo któż z nas nie zawahał się kiedyś przed zakupem wołowiny , przekonany, że jest zbyt mało czerwona?
E127 – częste i być może niezdrowe
Erytrozyna, czyli E127, rozpowszechniła się, bo jest stabilna i tania . Dziś spotykamy ją oczywiście nie tylko w mięsie, lecz także w produktach, o których „naturalności” nawet nie rozmyślamy, jak np. w cukierkach. Niestety, jest to jedno z tych E, których warto unikać .
Naukowcy nie są jeszcze w stu procentach zgodni, że erytrozyna jest substancją rakotwórczą. Być może zresztą nigdy nie będą, bo historia pokazuje, że źródło finansowania badań, delikatnie mówiąc, może mieć wpływ na ich wyniki. Mówi się jednak o E127 jako o potencjalnie rakotwórczej .
W Polsce dozwolona, gdzie indziej zakazana
Badania po 2010 roku pokazują regularnie zły wpływ erytrozyny na zdrowie, zwłaszcza u osób wrażliwych. Mówi się więc o światłowstręcie i problemach z koncentracją u dzieci, o zaburzeniach pracy wątroby i serca, tarczycy czy żołądka. Badania wskazują też, że barwnik ten może powodować problemy z płodnością.
Na terenie Unii Europejskiej i w Wielkiej Brytanii E127 jest częściowo dozwolona . Znajdować się może w naszej diecie tylko w dekoracyjnych wisienkach, które podaje się do koktajli, sałatek i deserów. Zakaz używania erytrozyny rozważają Stany Zjednoczone. W ponad 3 tysiącach produktów pochodzących z USA wciąż można znaleźć ten składnik.
Wypróbuj też ważny sposób na sałatkę jarzynową i szybki seromakowiec .