Lepiej mrozić czereśnie z pestkami, czy bez? Warto być świadomym konsekwencji

Mrożenie czereśni

Niezależnie od odpowiedzi, pytanie wydaje się dość banalne. Przecież czereśnie prędzej czy później i tak należy wydrylować. W końcu trudno wyobrazić sobie potrawę, w której używamy pestek – z jednym wyjątkiem: kompotu owocowego lub zupy.

Zakładając więc hipotetyczną sytuację, że z czereśni w przyszłości przyrządzać będziemy wyłącznie kompot, możemy pokusić się o takie ułatwienie. Pomocne może ono być także wtedy, kiedy nie mamy czasu drylować owoców. W takiej sytuacji mrożenie ich z pestkami jest równie dobrym rozwiązaniem jak drylowanie ich wcześniej.

Moja babcia co niedzielę robi schabowe po lubelsku. Drobny szczegół sprawia, że są lepsze od tradycyjnych Czytaj dalej

Czy czereśnie można przygotowywać z pestkami

Pestki czereśni rzeczywiście potrafią być szkodliwe dla zdrowia. Zawierają one cyjanowodór, czyli tzw. kwas pruski, który w dużych dawkach mógłby być dla człowieka nawet śmiertelny. Wyzwala się on jednak tylko po rozbiciu pestki.

Dlatego, choć nie ma zdrowotnych przeciwwskazań przeciwko mrożeniu czereśni, lepiej tego nie robić. Bardzo często ze skostniałych owoców przygotowujemy przecież choćby koktajle czy musy. Gdybyśmy przez nieuwagę zblendowali czereśnie razem z pestkami, mogłoby to skończyć się zatruciem.

Czereśnie mrozimy bez pestek

Aby dobrze zamrozić czereśnie, nie wystarczy zamknąć je w foliowej torebce. Drylujemy owoce lub przekrawamy je na połówki i wyjmujemy pestkę. Następnie rozkładamy je pojedynczą płaską warstwą na wyłożonej papierem do pieczenia tacce, która zmieści się do zamrażarki.

Jeśli czereśni będzie więcej, przykrywamy je kolejnym arkuszem papieru i układamy kolejną warstwę. Po kilkunastu godzinach, kiedy czereśnie zamrożą się pojedynczo, możemy zebrać je i wrzucić do torebki foliowej. Tak przechowujemy je przez trzy miesiące.

Wypróbuj też przepisy na lekki sernik z truskawkami i zupę szczawiową.