Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Pestycydy w pomarańczach, wszyscy kupują je w Lidlu i Biedronce. Badania wskazują jedno
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 20.02.2025 14:56

Pestycydy w pomarańczach, wszyscy kupują je w Lidlu i Biedronce. Badania wskazują jedno

Pomarańcze w sklepie
Fot. Canva

„Koktajl” to słowo, którego użyła fundacja Pro-Test do określenia tego, co znalazła w owocach kupowanych dziś najczęściej. Jak podkreśla komunikat prasowy, niektóre krajowe jabłka są jednak bardziej zanieczyszczone od importowanych cytrusów. Czy należy się wystrzegać niektórych owoców?

Pomarańcze z Biedronki i Lidla

Przedstawiciele fundacji Pro-Test, zajmującej się testami konsumenckimi produktów, które kupujemy na co dzień, wybrali się na zakupy do dyskontów. Zimą stoiska owocowe są tam pełne pomarańczy i innych owoców cytrusowych. Najzimniejsze miesiące to właśnie szczyt sezonu na tych gości z południa.

Warto więc zadać sobie pytanie, czy te źródła witamin i małe namiastki słoneczka w zimowych, długich dniach wychodzą nam na zdrowie. Badacze sięgnęli w tym celu po metody laboratoryjne i sprawdzili obecność pestycydów w jadanym przez nas miąższu. Wyniki były nieco zaskakujące.

pomarańcze

Już wiadomo, czy picie mleka prosto od krowy jest zdrowe. Dietetyczka nie gryzła się w język

Pestycydy w owocach

Być może – niestety – najmniejszym zaskoczeniem jest, że owszem, ślady środków biobójczych w pomarańczach istotnie się znalazły. W tych z Biedronki naukowcy doliczyli się pozostałości pięciu różnych środków owadobójczych, podczas kiedy w Lidlu był to „koktajl” trzyskładnikowy. Dużo to, czy mało?

Dalsza część tekstu pod filmem.

Greckie pomarańcze z Biedronki i hiszpańskie z Lidla nie przekraczały obowiązujących norm, jeśli chodzi o zawartość tych składników. Trzeba jednak pamiętać, że pestycydów o wiele więcej znajduje się na skórkach pomarańczy. Dlatego tak ważne jest odpowiednie mycie, nawet tych owoców, które później obierzemy.

pomarańcze w sklepie

Trujące środki na skórkach pomarańczy

Eksperci przypominają, że obieranie nie powinno zwalniać nas z mycia pomarańczy. W końcu albo obieramy je palcami, albo nożem – i w ten sposób przenosimy substancje z zewnątrz do środka. Szczególnie ciężkim przypadkiem jest tu imazalil – prawdopodobnie rakotwórczy środek, którym owoce zabezpieczane są na czas transportu.

Większość niebezpieczeństw rozwiązuje natomiast długie i cierpliwe mycie w ciepłej wodzie z szorowaniem. To ostatnie oddaje wielkie zasługi dla pozbywania się trucizny ze skórek pomarańczy. Po odpowiednim umyciu można nawet użyć skórek do gotowania czy pieczenia. To jednak w ogóle jest odradzane.

zbieranie pomarańczy

Jabłka nie lepsze od pomarańczy

Największe zdziwienie jednak pojawiło się, kiedy Pro-Test zestawił wyniki badań pomarańczy ze wcześniejszymi przeprowadzonymi na krajowych jabłkach. Na początku 2024 roku owoce te kupione w Lidlu nosiły znamiona obecności aż 9 pestycydów, podczas kiedy te z Biedronki zawierały ich cztery. Fundacja dodaje, że 30% polskich jabłek nie ma w ogóle pozostałości tych substancji.

Na czym polega różnica? Prawdopodobnie na grubości skórki. Cytrusy są po prostu lepiej zabezpieczone przed przenikaniem niepożądanych substancji do środka. I choć Imazalil jest nieodłącznie związany z procesem transportu, generalnie saldo nie wygląda w ich wypadku źle – pod warunkiem że pamiętamy o odpowiednim myciu owoców.

Sprawdź też najnowsze ostrzeżenie o wycofaniu ryb ze sklepów i wypróbuj przepis na kulki ziemniaczane.

skrzynia pomarańczy

Do całej sprawy odniosła się sieć Lidl. Oto co do powiedzenia w tej sprawie miała Aleksandra Robaszkiewicz Dyrektorka ds. Corporate Affairs I CSR::

Szanowni Państwo,

 

na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że pomarańcze poddane testom spełniały wymagania prawne i jak zostało wskazane w artykule Fundacji Pro-Test, zawierały pozostałości pestycydów w ilościach poniżej dopuszczalnych norm. Tym samym chcielibyśmy podkreślić, że badany produkt nie stwarzał zagrożenia dla konsumentów.

 

Rocznie przeprowadzamy ponad ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Jakość produktów kontrolujemy na każdym etapie łańcucha dostaw. Współpracujemy wyłącznie z certyfikowanymi dostawcami, którzy spełniają nasze wymagania jakościowe – wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów – w obszarze produktów żywnościowych i nieżywnościowych wymagamy certyfikatów IFS i BRC, a w obszarze owoców i warzyw certyfikacji GlobalG.A.P./GRASP.  

 

W Lidl Polska zawsze postępujemy zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a niekiedy przyjęte przez naszą firmę wewnętrzne wytyczne są jeszcze bardziej wymagające niż przepisy UE. W przypadku świeżych owoców i warzyw nasza polityka dotycząca pozostałości pestycydów określa, że akceptowany przez nas poziom dla jednej wykrytej substancji to maksymalnie 1/3 limitów prawnych.  

 

Zarówno w obszarze owoców i warzyw, jak i w pozostałym asortymencie, określiliśmy restrykcyjne standardy jakości naszych produktów, regularnie je monitorujemy i konsekwentnie wyznaczamy sobie nowe, ambitne cele. W 2021 roku wprowadziliśmy w naszej firmie listę związków strategicznych, na której znajduje się aż 206 substancji zakazanych w uprawie i monitorujemy jej przestrzeganie.

 

Prowadzimy pełną identyfikowalność łańcucha dostaw. Jesteśmy także w stałym kontakcie z naszymi dostawcami – naszym wspólnym celem jest doskonalenie jakości oferowanych produktów. Otrzymane wyniki badań analizujemy wewnątrz firmy, jak również z naszymi dostawcami i wskazujemy sobie ambitne cele na kolejny sezon, niejednokrotnie przewyższające standardy na rynku.

 

Z poważaniem

Aleksandra Robaszkiewicz

Dyrektorka ds. Corporate Affairs I CSR

Lidl Polska