Lidl zapowiada ogromne zmiany. Wejdziesz do sklepu i przystaniesz z wrażenia
Lidl zmienia podejście do etykiet cenowych. Sieć dyskontów chce zamienić papierowe wydruki na system elektroniczny, który zawsze wskaże właściwą cenę. W ten sposób ma nadzieję zmniejszyć koszty i uniknąć kosztownych pomyłek.
Elektroniczne etykiety cenowe w Lidlu
Nowe rozwiązanie stanowi nie tylko krok ku przyszłości, ale też rozwiązanie dwóch problemów, z jakimi borykają się duże sklepy — duże zużycie surowca do produkcji fizycznych etykiet oraz konieczność zatrudnienia wielu osób do ich wymiany.
Elektroniczne etykiety cenowe są już wdrożone w 200 sklepach sieci i doskonale się sprawdzają. Możliwość bieżącej korekty cen produktów i wyświetlania informacji o gramaturze czy kraj pochodzenia niewątpliwie pomagają klientom w dokonaniu wyborów zakupowych. Sklep natomiast unikania kosztownych pomyłek.
Szwedzka wersja mizerii przebija inne surówki. Nie będziesz chciał wrócić do klasykiDlaczego elektroniczne etykiety cenowe są potrzebne?
Nie tylko możliwość sprawnego zmienienia oznaczenia towaru — a więc i uniknięcia problemów wynikających z błędnego opisania wyrobu — jest zaletą scyfryzowania cenowych znaczników. Na szali jest także ogromne zużycie surowca niezbędnego do druku kartoników z ceną.
Tylko w poprzednim roku sieć Lidl wykorzystała 120 tuszu, by przygotować nowe opisy do towarów. Wdrożenie systemu, który pozwoli na zdalną aktualizację cen produktów uchroni zatem także środowisko.
Lidl wdroży zmiany do końca sierpnia
Prośrodowiskowe rozwiązanie ma pojawi się we wszystkich sklepach sieci jeszcze w tym roku. Mimo iż dyskont ma w tej chwili aż 800 sklepów w Polsce, zamierza zdążyć z instalacją e-etykiet do końca sierpnia 2023 roku.
Na naszej stronie znajdziecie sprawdzone przepisy na wiele dań. W Lidlu z pewności kupicie produkty na niejeden tani obiad. Polecamy przygotowanie prostego makaronu z boczkiem i serem żółtym oraz znakomity a.
Źródło: biznes.interia