Nie do wiary, ile kosztuje słoik żurku u Adamczyka. Tylko nieliczni mogą sobie na to pozwolić
Gotowe dania na wielkanocny stół kupowane z restauracji cieszą się w Polsce coraz większym powodzeniem. Znamy cenę wielkanocnego żuru serwowanego w jednej z nich, której współwłaścicielem jest znany aktor. Nie należy ona do niskich.
Catering wielkanocny w Starym Domu
Stary Dom to restauracja na warszawskim Mokotowie serwująca tradycyjną kuchnię polską w luksusowej oprawie. Znana jest między innymi z tego, że jej współwłaścicielem jest Piotr Adamczyk . Wzięty aktor gra ostatnio między innymi w amerykańskim serialu „For All Mankind”, w którym wciela się w rolę radzieckiego urzędnika nadzorującego loty kosmiczne ZSRR.
Można więc mówić o międzynarodowym sukcesie Adamczyka jako aktora. A to każe wielu zadać pytanie: czy i ile wzięty artysta musi sobie dorabiać, serwując dania w swojej restauracji. Idąc tym tropem, reporter „Faktu” odwiedził Stary Dom z pytaniem o ceny dań na wielkanocny stół .
Markowa Wielkanoc
Oczywiście, ceny produktów u Adamczyka nie wszystkim wydadzą się wygórowane. Znajdą się w Warszawie klienci, którzy poniosą koszty, by mieć na swoim stole dania ugotowane w kuchni wykwintnej restauracji. Ceny te sprawiają jednak, że większość z nas musi obejść się smakiem . Uwagę zwraca zwłaszcza cena żuru.
Rzut oka do menu restauracji, a ceny rzucają się w oczy. Sałatka jarzynowa na przykład to koszt 43 złotych, ale już pasztet – z cielęciny i wieprzowiny – kosztuje 89 zł za kilogram . Taka cena dania mięsnego może nie wydawać się przesadnie wygórowana. Podobnie jak porcja pierogów cielęcych albo ukraińskich – siedem sztuk kosztuje 45 złotych, a to dziś zaledwie koszt półtora zestawu w McDonaldzie. Ale żurek?
Drogi litr żurku u Adamczyka
Żurek zwraca chyba największą uwagę swoją ceną. Za słoik tej zupy o pojemności niecałego litra zapłacić trzeba tyle samo co za kilogram pasztetu – 89 złotych . Dużo to, czy w sam raz? Oczywiście wszystko zależy od składu. Jeśli kucharz nie poskąpił na kiełbasie, pełna i aromatyczna zupa może być kosztowna w przygotowaniu.
Reporterzy „Faktu” zwracają jednak uwagę, że ceny u Adamczyka w ciągu dwóch lat mocno skoczyły. Za porównanie może służyć mazurek kajmakowy , którego cztery porcje kosztują stówkę bez złotówki. To wzrost o niemal połowę w stosunku do 2022 roku, kiedy – jak przypomina „Fakt” – deser taki kosztował 68 złotych . Cóż, niestety Stary Dom nie jest jedynym miejscem, gdzie ceny w ciągu ostatnich lat mocno skoczyły.