Odchody w żywności. Ten symbol na opakowaniu mówi wszystko
Do niedawna konsumenci z obawą i dystansem spoglądali na pomysł dodawania owadów do produktów spożywczych. Teraz powód do niepokoju ma każdy, bo nowym pomysłem producentów żywności jest dodawanie odchodów owadów. W sklepach pojawiły się takie produkty i można rozpoznać je za pomocą oznaczeń w składzie jedzenia. Czy to powód do niepokoju?
Odchody w jedzeniu dopuszczone
Dotychczas każdy wzbraniał się przed tym, aby spożywana żywność miała wcześniej kontakt z owadami i innymi pasożytami. Niektórzy w swoich kuchniach i spiżarniach stosują różnego rodzaju pułapki, aby uniknąć nieprzyjemnej sytuacji, w której dochodzi do pojawienia się szkodników w jedzeniu. Innego zdania są jednak producenci żywności, którzy najpierw chętnie sięgnęli po sproszkowane owady, a teraz mają przyzwolenie na dodawanie odchodów owadów.
Pomysł jest bardzo kontrowersyjny, ale podobno ma swoje uzasadnienie. Co ciekawe, na polskim rynku nie jest on nowością, bo nietypowy składnik pojawia się od dłuższego czasu. Odchody niektórych owadów mają wpływać na barwę, aromat, a niekiedy i na smak. Istotne jest jednak to, że producenci wykorzystujący takie składniki do wytwarzania żywności, są obarczeni przepisami nałożonymi przez Unię Europejską. Jeden z nich mówi o tym, że w składzie produktu musi znaleźć się kod informujący o tym, że w produkcie znalazły się sproszkowane odchody.
Sproszkowane odchody znajdziesz w tej żywności
Wbrew pozorom sproszkowane odchody owadów nie są niczym nowym na europejskim, jak i na polskim rynku. Produktów z tymi składnikami jest cala masa. Do produkcji bardzo często wykorzystuje się szelak. Pod tą dosyć ciekawą nazwą kryją się odchody larw czerwca. Z racji tego, że owad żeruje na drzewach żywicznych, jego odchody są składnikiem słodyczy. Z kolei koszenila – odchody czerwców kaktusowych – wykorzystywana jest do nadawania napojom i słodyczom odpowiednio czerwoną barwę.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Niekiedy do wytwarzania żywności wykorzystuje się także sproszkowane owady. Do tych najpopularniejszych należą: świerszcze domowe, larwy mącznika młynarka, szarańczę wędrowną, a także pleśniakowca lśniącego. Tak spora ilość owadów sprawia, że można wykorzystać je do produkcji całej gamy żywności. Składniki, które pochodzą z owadów można znaleźć m.in.: w batonach zbożowych, pieczywie, makaronach, słonych przekąskach, jogurtach oraz w przetworach mięsnych.
Ciekawostką jest także inny, nietypowy składnik, który bardzo często jest stosowany do wytwarzania różnych artykułów, jest kastorium. Substancja powstaje z gruczołów bobrów i wykorzystuje się ją do utrwalania zapachu w kosmetykach. Można znaleźć ją także w produktach spożywczych, takich jak lody waniliowe i owocowe, gdzie wzbogaca ich smak oraz aromat.
Jak rozpoznać produkty z owadzimi odchodami?
Jeżeli konsumentom nie odpowiada fakt, że w żywności, którą spożywają, znajdują się owady lub ich odchody, mogą jej unikać. Jest to bardzo łatwe, ponieważ Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywność (EFSA) nałożyła na producentów żywności warunek, który polega na tym, że na opakowaniach musi znaleźć się stosowne oznaczenie. Jego celem jest precyzyjne informowanie o użytych składnikach.
Według wymogów produkty ze składnikami pochodzącymi ze sproszkowanych odchodów lub owadów są oznaczone kodem, który zaczyna się od litery E. Na przykład wspomniany szelak jest oznaczony kodem E 904, a koszenila E 120. Dlatego, jeżeli obawiasz się takich składników, lepiej sprawdź skład produktów i poszukaj odpowiedniego kodu.
Sprawdź także, jak jedna sieć sklepów zamierza zmienić rynek oraz dowiedz się, jak zrobić jajecznicę w airfryerze.
