Znana sieć sklepów rezygnuje z kas samoobsługowych. Powód jest wprost niewiarygodny
Znana sieć sklepów spożywczych wycofuje kasy samoobsługowe. Klienci sklepu Aldi będą musieli korzystać z klasycznych rozwiązań płacenia za zakupy. Sieć handlowa nie potwierdza wprost, czemu zdecydowała się na taki krok. Wśród jej pracowników krążą jednak pogłoski o rosnącej od czasu zainstalowania samodzielnych kas fali kradzieży.
Aldi wycofuje ze swoich sklepów spożywczych kasy samoobsługowe
Kasy samoobsługowe to dla sklepów spożywczych duże ułatwienie. Maszyny są bardziej wydaje niż żywi ludzie podliczający zakupy. Choć w wielu miejscach stanowią większość stanowisk rozliczania, to jednak nie są niezawodne. Klienci, którzy sami nabijają swoje zakupy, mają duże pole do nieuczciwych zachowań.
Sieć Aldi zadecydowała o wycofaniu kas samoobsługowych ze swoich placówek w Holandii. Wprost nie wyjawia swoich powodów, informując jedynie o „testowaniu nowych technologii". Na chwilę obecną nie jest przesądzone, czy urządzenia znikną z placówek na stałe.
Nigdy nie pij tych napojów z Biedronki. Dietetyk mówi jasno: „To ściema”Sklepy spożywcze Aldi tracą na kasach samoobsługowych
Kasy samoobsługowe to bardzo duża wygoda w sklepach spożywczych. Rozładowują kolejki i znacząco skracają czas potrzebny na zrobienie zakupów. Z drugiej strony brak pracownika podczas rozliczania poszczególnych produktów to istny raj dla złodziei. System monitoringu nie jest w stanie wychwycić wszystkich nieuczciwych praktyk.
Ilość kradzieży w Aldi oraz innych sklepach spożywczych, które oferują kasy samoobsługowe, wzrosła nawet o 30 procent. W skali kraju oznacza to dla sieci handlowej ogromne straty. Najwięcej nieprawidłowości odnotowano na pieczywie oraz drobnych produktach spożywczych. Pomysłowość klientów, aby wynieść coś za darmo lub w niższej cenie, nie ma granic.
Serwis elektronicznego bezpieczeństwa Checkpoint podaje, że w raporcie ekspertów przeanalizowano 1 milion odwiedzin w sklepach z USA, Wielkiej Brytanii i innych krajów Europejskich. 850 tys. produktów zostało zeskanowanych niepoprawnie lub w ogóle je pominięto. Stanowi o ok. 4 procent wszystkich transakcji zawieranych przez sklepy spożywcze.
Część klientów przed przypadek wybiera inne produkty niż powinno. Wiele osób robi to jednak z pełną premedytacją. Nabijają tańszy asortyment, a do toreb pakują ten droższy, co często ma miejsce w przypadku pieczywa lub słodyczy. Proceder ułatwiają papierowe torby, przez które nie widać, co tak naprawdę znajduje się w środku.
Kradzieże to zmora sklepów spożywczych Aldi
Monitoring i zabezpieczenia nie zawsze są wystarczające, aby powstrzymać złodzieja. W kontekście pojedynczych zakupów strata wynosi zazwyczaj kilka-kilkanaście złotych. W skali miesiąca te kwoty urastają jednak do horrendalnych rozmiarów. Cała prawda wychodzi na jaw dopiero podczas inwentaryzacji.
Po złodziejskie praktyki sięgają coraz młodsi klienci. Znajdujący się w Kolonii sklep spożywczy Aldi padł ofiarą młodzieży szkolnej. Uczęszczający do pobliskich pobliskich placówek edukacyjnych uczniowie nader chętnie chodzili na zakupy właśnie tam.
Młodzież z zapałem korzystała z kas samoobsługowych. Niestety mniej chętnie uiszczała właściwe kwoty za wybrane towary. W okolicy sklepu znajdują się aż 3 szkoły. Przy takim obłożeniu skala strat może być znacząca.
Kasy samoobsługowe w Polsce są bardzo popularne. Jak widać nie wszędzie klienci potrafią korzystać z nich w uczciwy sposób. Miejmy nadzieję, że obecne na naszym ryku sieci handlowe nie będą musiały podejmować tak radykalnych kroków. Czy wiesz, do czego służą te przyciski w kasach samoobsługowych? Niewielkie urządzenia już wkrótce mogą osiągnąć imponujące rozmiary.
Źródło: wprost, innpoland