3 złote zasady i ogórki kiszone będą jędrne i chrupiące. Korzystały z nich nasze babcie
Idealne ogórki kiszone są jędrne, chrupiące i pełne smaku. Istnieją trzy triki, które sprawią, że rarytas zawsze będzie zachwycający. Ujawniamy sekrety, które znały nasze babcie. Zastosowanie ich sprawi, że rarytas zachwyci.
Ogórki kiszone zawsze wyjdą, jeśli nie zapomnimy o trzech istotnych szczegółach. Pierwszym z nich jest moczenie ich w zimnej wodzie. Dzięki takiej kąpieli nawet nieco przywiędłe warzywa odzyskują właściwą strukturę.
Drugim ważnym trikiem jest dodanie do słoja liścia wiśni, porzeczki lub dębu. Dodatki te sprawią, że ogórki nie zmiękną zbytnio podczas fermentacji. Ostatnim jest zalanie warzyw ciepłą wodą , które skróci czas trwania kiszenia. Zadbajcie o nie, a wszystko się uda.
Przepis na smakowite ogórki kiszone jak u babci
Składniki:
-
1 kg ogórków gruntowych
-
2 litry wody
-
2 łyżki soli
-
30 g korzenia chrzanu
-
6 ząbków czosnku
-
3 gałązki kopru z baldachami
-
kilka liści wiśni
Przygotowanie ogórki kiszonych:
Ogórki starannie oczyszczamy, po czym umieszczamy je w większej misce i zalewamy zimną wodą. Odstawiamy je na kilka godzin. W czystych i wyparzonych słoikach o pojemności około litra wkładamy liście wiśni, koper, ząbki czosnku i kawałki chrzanu. Układamy ogórki. Robimy to dość ciasno.
Wodę zagotowujemy, rozpuszczamy w niej sól. Studzimy płyn, po czym zalewamy nim warzywa. Słoiki szczelnie zakręcamy i obracamy do góry dnem. Pozostawiamy je w ten pozycji, aż do wystudzenia. Kisimy w niezbyt ciepłym miejscu bez dostępu słońca. Ogórki kiszone będą gotowe po 3 tygodniach tak prowadzonej fermentacji.
Po inne przepisy na lekkie i smaczne letnie przetwory zajrzyjcie na naszą stronę. Znajdziecie tam m.in. znakomity przepis na kiszone truskawki oraz niezawodny patent na ogórki małosolne przyrządzane bez zalewy.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
-
Prosta surówka bufetowa pasująca do wszystkiego. Nie ma lepszego dodatku do obiadu
-
Co można zrobić z łupinami orzechów laskowych? Mają wiele zastosowań
Źródło: katowice.naszemiasto, kobieta.interia
