Dlaczego warto włożyć liście laurowe do suszonych grzybów? Korzyści są ogromne
Liście laurowe mają wiele zastosowań w kuchni. Niektórzy dodają kilka sztuk do przechowywania suszonych grzybów. Przyprawa ma za zadanie odstraszać mole spożywcze. Patent jest niezwykle skuteczny.
Dobrze wysuszone grzyby warto chronić nie tylko przed ponownym wchłonięciem wilgoci. Ich zapach kusi niestety nie tylko smakoszy. Rarytas nierzadko staje się przysmakiem dla moli. Na szczęście jest sposób, by cenny produkt skutecznie zabezpieczyć.
Liście laurowe odstraszają mole
Przyprawa znana jako dodatek do bigosu czy rosołu świetnie sprawdzi się jako produkt ochronny. Mole nie lubią jej zapachu i będą się trzymać się z dala od miejsc, w których go wyczują. Można więc w prosty sposób zapobiec inwazji szkodnika.
Wystarczy jedynie włożyć kilka sztuk liści laurowych do pojemnika z suszonymi grzybami lub też strączkami, kaszą czy mąką. Trzeba jednak liczyć się z tym, że z czasem składniki trzymane w pobliżu przyprawy przejdą jej zapachem.
Jeśli aromat liści laurowych nam nie odpowiada lub nie zawsze będzie pasował do dań, w których chcemy zastosować suszone grzyby, możemy ułożyć je w szafce, tuż obok słoików ze skarbami lasu. Też spełnią swoją funkcję.
Liście laurowe uchronią przed molami, szczelne pojemniki przed wilgocią
Wspomnieliśmy już, że suszone grzyby warto umieszczać w pojemnikach i że powinny one być szczelne. Torebki foliowe czy papierowe nie sprawdzą się. W ich przypadku nie możemy mieć pewności, że wilgoć nie dostanie się do wyrobu i nie będzie przyczyną jego pleśnienia.
Materiał, z którego kontenerek będzie wykonany, też jest istotny. Jeśli decydujemy się na plastikowy, sprawdźmy, czy nie pachnie zbyt intensywnie. Zapakowane szczelnie grzyby ustawmy w miejscu, gdzie nie jest gorąco i gdzie wilgotność nie jest podwyższona. Skarby lasu dobrze jest chronić także przez nadmiernym nasłonecznieniem.
Na naszej stronie znajdziecie przepisy na potrawy z dodatkiem liści laurowych. Spróbujecie smakowitego bigosu ze śliwką lub weselnego rosołu ze Śląska. Na pewno zauważycie różnicę.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
-
Ania Starmach zamiast szarlotki robi jabłka pod kruszonką. Ekspresowy deser zachwyca smakiem
-
Zostało Ci ciasto na pierogi? Nigdy go nie wyrzucaj. Oto garść pomysłów na jego wykorzystanie
-
Czy neo-angin działa antyseptycznie i łagodzi ból gardła? - Reklama