Fajans z czasów PRL sprzedasz za krocie. W latach 90 każdy miał go w domu

Naczynia z PRL nie muszą się kurzyć na strychu

Masz w domu ceramikę lub kryształ z dawnych lat? Możesz je korzystnie sprzedać. Popularne w czasach PRL przedmioty codziennego użytku wykonane w lokalnych polskich manufakturach znacznie zyskały na wartości.

Nie mówimy tu jednak o sentymencie — ten od zawsze był ogromny. Obecnie trwa moda na urządzanie mieszkań w stylu vintage i coraz więcej osób szuka stosownych dodatków. Ile gotowi są zapłacić kolekcjonerzy? Kwoty, które ujawniamy w dalszej części artykułu, wbiją was w fotele.

Wartość naczyń z PRL może szokować

Naczynia z PRL kiedyś były symbolem obciachu. W wielu domach jednak przetrwały do dziś i dla ich posiadaczy właśnie zaczyna się złota era. Wiele osób marzy teraz o dodatkach z charakterem i jest gotowa sporo zapłacić za fajans z Włocławka czy Ćmielowa.

Ceny pojedynczych przedmiotów zaczynają się w okolicach 300 zł. Zestawy ceramiki i szkła z lat 60. czy 70. sprzedamy nawet za 3-4 tysiące. Jeśli mamy w domu komplet porcelany, który dostaliśmy w prezencie lub w spadku, możemy więc liczyć na spory zastrzyk gotówki. Jeszcze większym zainteresowaniem będą cieszyły się unikaty.

Nietuzinkowe okazy naczyń z PRL

Niektóre naczynia z PRL wywołują wyjątkowo szybkie bicie serca kolekcjonerów. Wielkonocne kury z Bolesławca potrafią kosztować nawet 600 złotych. Na cenę ozdoby wpływa oczywiście rok produkcji i stan.

To jednak nie koniec szaleństwa. Wazony zaprojektowane przez Zbigniewa i Alicję Horbowów nabywane były nawet za 5 tysięcy za sztukę. Jeżeli jesteście pewni, że dysponujecie tego typu kolekcjonerską okazją, uważajcie tylko na oszustów i działajcie. Budżet znacznie podreperujecie.

Na naszej stronie znajdziecie przepisy na przysmaki, które będą się pięknie prezentować w naczyniach z PRL. Sprawdźcie koniecznie jak zrobić babciną pomidorówkę z makaronem . Być może do gustu przypadnie wam też znakomity sos tatarski — smakuje nie tylko z jajkami.

Źródło: kobieta.wp