Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Ceny warzyw drenują portfele Polaków. Na bazarku zostawisz majątek
Aleksandra Proch
Aleksandra Proch 18.05.2023 15:14

Ceny warzyw drenują portfele Polaków. Na bazarku zostawisz majątek

płacenie za warzywa na bazarku
Canva / Karolina Grabowska / Pexels ; źródło własne

Zakup świeżych warzyw na bazarku lub w warzywniaku jest nie lada wydatkiem. Za świeży, dobrej jakości produkt sprzedawcy liczą odpowiednią cenę. Czy mamy jakąś alternatywę, która nie wydrenuje kieszeni, a przy tym dostarczy smacznych składników? Porównaliśmy dla was warzywa dostępne u sprzedawców detalicznych z tymi, które oferują dyskonty.

Czy da się kupować warzywa w niższych cenach?

Wszyscy boleśnie odczuwamy skutki inflacji. Każdego dnia wysokie ceny dają się we znaki. Podwyżki nie ominęły również świeżych warzyw. Jakie są sposoby, aby zostawić kilka złotych w portfelu? Sprawdźcie ceny i podejmijcie decyzje, gdzie wolicie robić zakupy.

Warzywa na bazarku niewątpliwie są wysokiej jakości. Czy zawsze jednak to, co najdroższe jest automatycznie najlepsze? Odpowiedź na to pytanie nie zawsze jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Kilka przydatnych mamy nadzieję wskazówek znajdziecie w poniższym tekście.

 

Sprawdził najbardziej obleganą knajpę. Po degustacji werdykt mógł być tylko jeden

Jak wypada porównanie cenowe i jakościowe dostępnych w sprzedaży warzyw?

Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie, gdzie lepiej kupować warzywa. Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy i jakie fundusze mamy do dyspozycji. Najlepszych produktów można spodziewać się na bazarkach i w warzywniakach, jednak często są to miejsca równocześnie najdroższe.

Pęczek botwiny na bazarku to koszt ok. 6 złotych. Warzywa są ładne i okazałe. W popularnym dyskoncie mają nieco mniej imponujące rozmiary, ale są równocześnie o 1-2 złote tańsze. Warto sobie uświadomić, że różnica wynosi ok. 20-30 % ceny.

Równie znaczne są koszty, jeśli chodzi o młodą kapustę. W bazarkowej budce zapłacimy za główkę od 8 do nawet 14 złotych. Tymczasem Lidl to samo warzywo sprzedaje w cenie regularnej 6,99 złotych. W promocji cena spada nawet na 3,49 złotych za sztukę.

Kolejny uwielbiany sezonowy przysmak- rabarbar, w dyskoncie kosztuje od 7 zł/kg. Warunkiem takiej ceny jest wstrzelenie się w trwającą promocję (regularna cena wynosi 9,99 zł/kg). W warzywniakach zaś standardowo na tabliczkach widzimy kwotę 12 zł/kg. Warto zauważyć, że w obu tych miejscach warzywa wyglądają jednakowo apetycznie.

Młode ziemniaki z Cypru na bazarku to koszt 6 zł/kg. Tak samo ładne warzywa z Hiszpanii w dyskoncie kosztują na co dzień o złotówkę mniej. Warto jednak mieć oczy otwarte, gdyż po okazjonalnej obniżce można je kupić nawet za niecałe 3 zł/kg. Różnica w cenie jest więc dwukrotna.

porównanie ziemniaków.png
Porównanie cen ziemniaków- źródło własne

Młoda marchew w warzywniaku kosztować nas będzie w granicach 8 złotych. Taki sam pęczek w dyskoncie- zaledwie 6 złotych. Na łopatki powala także cena główki kalafiora. Niespełna 10 złotych w Biedronce w porównaniu z bazarkową kwotą nawet 14 złotych może zaważyć na tym, gdzie finalnie ją nabędziemy.

Nie zawsze jednak bazarek przegrywa z wielkimi sieciami. Po dorodne szparagi w cenie 10-13 złotych wybierzcie się do ulubionej budki. Podobnie nie ma większego sensu szukać oszczędności na cebulce dymce lub pęczku rzodkiewki. Różnice w cenie są minimalne lub żadne, za to wyższą jakoś na korzyść sprzedawców detalicznych widać gołym okiem
 

porównanie cebuli dymki.png
Porównanie cebuli dymki- źródło własne

Jakie zalety, poza często niższą ceną, ma kupowanie warzyw w dyskontach?

Nie odwodzimy nikogo od kupowania produktów od małych sprzedawców. Jeśli macie ulubioną budkę z warzywami, korzystajcie regularnie z jej oferty. Nie każdy jednak ma w rozsądnym zasięgu bazarek lub zaufany warzywniak i takie osoby śmiało mogą kierować swoje kroki do dyskontów. Gwarantujemy, że da się w nich zrobić porządne warzywne zakupy.

Lidle i Biedronki mają dużą przewagę nad mniejszymi sprzedawcami. Są najczęściej w zasięgu spaceru każdego większego osiedla. Potwierdzają to słowa kobiety, robiącej zakupy w jednym z takich sklepów.

nie mam nigdzie w okolicy (warzywniaka- przyp.red.). Nawet jakbym się zastanowiła, to nie znam żadnego

-tłumaczy kobieta.

Jakość warzyw sprzedawanych w dyskontach także wydaje się być zadowalająca. Biorąc pod uwagę korzystne ceny, stanowią one solidną konkurencję dla tradycyjnych punktów sprzedaży.

Jak chcę coś na szybko, to pójdę (do warzywniaka- przyp. red.) ale są najdroższe, a niekoniecznie lepsze niż to, co jest w Lidlu czy Biedronce, gdzie zawsze mogę sobie wymacać. W warzywniakach ja się spotykam z tym, że często to oni (sprzedawcy- przyp. red.) wybierają.

-mówi nam kolejna kupująca, zwracając mimowolnie uwagę na kolejny ważny aspekt

Lidl czy Biedronka są sklepami spożywczymi, w których kupimy wszystkie niezbędne produkty. Nie musimy więc chodzić od sklepu do sklepu czy od stoiska do stoiska. Dla jednych nie ma to znaczenia, dla innych stanowi znaczną oszczędność czasu, a jak mówi stare powiedzenie- czas to pieniądz.

W końcu dyskonty często szykują dla swoich klientów rozmaite promocje. Wystarczy pilnie śledzić ofertę, aby zaoszczędzić nawet połowę kwoty, jak pokazuje chociażby przykład ziemniaków. W dodatku dostępne w nich warzywa są w ogromnej ilości polskiego pochodzenia, przez co wspieramy rodzimych producentów. A wy szukacie niższych cen w dużych sieciach, czy też macie swoich ulubionych sprzedawców na bazarku? Z sezonowej kapusty przygotujesz fenomenalne warzywne kotleciki. Dzięki wskazówkom Bosackiej wybierzesz dla siebie najlepszej jakości szparagi.

kupowanie warzyw w Lidlu.png
źródło własne