Idealny rosół według Roberta Makłowicza
Rosół według Roberta Makłowicza nie może być podany wraz z ziemniakami. Jak sam tłumaczy, jest to dla niego niedopuszczalne. Niżej prezentujemy przepis znanego krytyka na tę pyszną i tradycyjną polską zupę.
Robert Makłowicz jest ogromnym autorytetem kulinarnym dla wielu Polaków, a jego zdanie na temat różnych dań brane jest do serca przez tysiące z nich. Trzeba jednak pamiętać, że jego wypowiedź na temat rosołu z ziemniakami może wywołać pewne kontrowersje.
- Największe wrażenie robią na mnie rzeczy dziwne według moich przyzwyczajeń, które można odnaleźć wokół nas. Dla mnie rzeczą znacznie bardziej szokującą niż wyrwane w Wietnamie serce węża i podawane jeszcze bijące jest rosół z ziemniakami. A tak się jada w naszym kraju - powiedział Makłowicz podczas świątecznego wydania programu "Drugie śniadanie mistrzów".
Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem:
Przepis na rosół według Roberta Makłowicza
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł , w którym zdradzamy, dlaczego cebula w łupinie powinna znaleźć się w rosole. W tym tekście z kolei wyjaśniamy, czy można uratować nadpleśniałego brokułu przed wyrzuceniem do kosza na śmieci. Składniki:
-
pół kury
-
0,5 kg antrykotu wołowego
-
2 l wody
-
1 liść laurowy
-
2 ziarnka ziela angielskiego
-
3-4 marchewki
-
1/2 selera
-
por
-
2 korzenie pietruszki
-
1 cebula spalona na ogniu
-
sól i pieprz do smaku
Mięso zalej zimną wodą i postaw go na gazie. Dodaj do niego liść laurowy oraz ziele angielskie i gotuj przez około godzinę. Zbieraj szumowiny pojawiające się na powierzchni zupy. Dodaj obrane i umyte warzywa.
Cebulę opal nad palnikiem i także dodaj ją do wywaru. Całość gotuj kolejne 2 godziny, aby wyciągnąć cały smak z warzyw, mięsa oraz przypraw. Pamiętaj, aby rosół cały czas bulgotał na małym ogniu.
Pod koniec dopraw go jedynie solą oraz pieprzem. Podawaj z makaronem jajecznym i kawałkami mięsa z zupy. Smacznego.
Źródło: canva/MarianVejcik, Getty Images
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: kobieta.onet.pl; tygryski-to-lubia.blogspot.com