Smakosze.pl Porady Jak pierogi to tylko smażone. Ten sposób ma same zalety
Łukasz Modelski

Jak pierogi to tylko smażone. Ten sposób ma same zalety

5 grudnia 2023
Autor tekstu: Łukasz Modelski

W Polsce gotujemy pierogi. Rzadko pieczemy, prawie nigdy nie podsmażamy (no, chyba, że przy odgrzewaniu). To błąd i zmarnowana szansa. Podsmażanie pierogów ma same plusy. Jakie?

Sposób ratunkowy

Gotowane pierogi są pyszne. Ale – powiedzmy sobie szczerze – czasem są one gotowane nadmiernie. Jak łatwo rozgotować pierogi, wie każdy, kto kiedykolwiek je przyrządzał. Ciasto robi się miękkie, lekko śliskie, traci elastyczność. Jaka szkoda!

A przecież to takie proste – wyjąć je z wody dwie minuty wcześniej i “dociągnąć” na rozgrzanej patelni. Ten sposób ma same zalety, sobaczcie, jakie.

Projekt bez nazwy(1)-kopia 2.jpg
Canva
Ogłoszono najlepsze pierogi w polskiej kuchni. Okazuje się, że wcale nie są polskie. Poznaj historyczny przepis

Mądrość Wschodu

Przede wszystkim – na pomysł smażenie pierogów wpadli już gdzie indziej. W kuchniach azjatyckich – chińskiej, wietnamskiej, japońskiej, indyjskiej pierogi smaży się bardzo często. Czasem w głębokim tłuszczu, czasem lekko podsmaża. Warto z tego doświadczenia skorzystać.

Jest kilka dobrych powodów. I smakowych, i czysto praktycznych. Zacznijmy od tych ostatnich.

Projekt bez nazwy(1)-kopia.jpg
Canva

Kiedy już się rozgotują...

Przede wszystkim smażenie to doskonały sposób na ratunek rozgotowanych pierogów. Trzymaliśmy je we wrzątku trochę za długo? Na patelnię! Miękkie i śliskie ciasto pięknie zezłoci się, “pozbiera” i nabierze atrakcyjnej chrupkości.

Zbliżająca się klęska zostaje przekuta w zwycięstwo? Myślicie, że w Azji wpadli na ten sposób jakoś inaczej? Nie – większość pierogów gotuje się tam na parze lub w bulionie. Smażenie azjatyckich pierożków musi mieć to samo źródło – pewnie trzeba było je uratować. To najlepszy sposób.
Projekt bez nazwy(1).jpg

Nowy smak – wartość dodana

Uratowanie pierogów to nie wszystko. Jest jeszcze coś. Smażenie to szansa na dodatkowy smak. Jeśli tylko spojrzymy na nie twórczo. Czyli – żadnego oleju! To tylko tłuszcz do smażenia, w dodatku przy smażeniu naprawdę szkodliwy. Co pozostaje? Masło! Nic nie zastąpi masła, jak mówią Francuzi.

Masło klarowane to najlepszy środek do smażenia. Nie ma nic lepszego. Jeśli nie macie klarowanego, może być zwykłe, trzeba tylko pamiętać, żeby go nie spalić.

A może właśnie lekko przypalić? Leciutko brązowe masło zmienia smak na okrągły, orzechowy. Taki, maślany lub orzechowy smak może mieć skórka Waszych pierogów.

Piękna, lekko brązowa skórka, chrupiąca, zwarta struktura i aromat świeżego lub palonego masła. A jeśli jeszcze polejemy je tym masłem… Pierogi idealne polecają się na talerz.

3.jpg
Łukasz Modelski
Obserwuj nas w
autor
Łukasz Modelski

Historyk sztuki, historyk kuchni, dziennikarz i redaktor wielu mediów w Polsce. Autor książek o historii kuchni i książek kucharskich. W radiowej Dwójce od kilkunastu lat prowadzi kultową „Drogę przez mąkę”, w TVP Historia –
cykl „W kotle historii”. Gotuje codziennie.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: jakub.kossakowski@smakosze.pl
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy