Już we wtorek Dino oszaleje. Przecena do 89 groszy, taniej się nie da
Po dwóch dniach bez zakupów we wtorek 12.11 ruszymy tłumnie uzupełniać opróżnione lodówki. Każdy ze sklepów chce przyciągnąć nas, byśmy uzupełnili zapasy właśnie z ich oferty. Oto co ma dla nas Dino.
Promocje w Dino
12 listopada mógłby być mianowany kolejnym nieoficjalnym świętem handlu. Nie dość, że po długim weekendzie – tym razem wręcz dosłownie, bo wolny był poniedziałek – uzupełniamy braki w lodówce. Dodatkowo jesteśmy już na pięć tygodni przed Bożym Narodzeniem, a to znaczy, że zaczynamy powoli myśleć o gromadzeniu produktów na święta.
W warunkach rosnących cen warto szukać tam, gdzie oszczędzimy pieniądze. We wszystkich dyskontach będą okazjonalnie spadały ceny niektórych produktów. I tak, dzisiaj zaglądamy do Dino.
Na imieniny męża zrobiłam prostą sałatkę. Goście byli nią zachwyceniTańsze mięso w Dino
Tam zaś jest szansa, by uzupełnić podstawowe produkty, takie jak mięso. 12 listopada przecenionych będzie kilka rodzajów, w tym łopatka, schab czy żeberka. Do największych obniżek należą jednak ceny piersi kurczaka (20 zł bez grosza zamiast 24 zł) i boczek (z 18,5 zł na 15 zł za kilogram). Warto zwrócić też uwagę na cenę białej kiełbasy, która, w cenie 29,99 zł za kilogram, jest tańsza o 6 złotych niż zazwyczaj.
W ślad za mięsem idą warzywa i owoce. Tu największe przeceny sięgają 50 procent. Tak jest w wypadku ogórków szklarniowych. Między 20 a 30 proc. taniej kupimy też paprykę, awokado i brokuła, a także mandarynki czy ananasy. W sezonie na szarlotki nie zapominajmy o jabłkach, które w różnych odmianach kosztują nawet 2,8 zł za kg w dwukilogramowym opakowaniu.
Przecenione produkty w Dino
A skoro nadchodzą święta, można już zacząć myśleć o produktach długiego przechowywania. Tanieją więc słodycze, kawy i herbaty. W okazyjnych cenach kupimy chrzan czy majonez – o różnych cenach w zależności od wybranej marki i, co za tym idzie, smaku.
A by w zabieganym dniu mieć jeszcze czas na szybką przekąskę, Dino kusi nas rogalem z białym makiem (wszak to okolice św. Marcina, kiedy jada się właśnie rogale) w cenie 89 groszy za sztukę, czyli prawie o trzy czwarte taniej niż zazwyczaj. Klasyczny rogal świętomarciński kosztuje 2,49, czyli połowę regularnej ceny, ale w niektórych sklepach można natknąć się na droższy wariant, za to przeceniony o ⅔, czyli na 2,29.
Poznaj też sposób Strzelczyka na kiszenie kapusty i wypróbuj przepis na jesienną pastę kanapkową.