Co jedzą olimpijczycy w Paryżu? Tak karmią na olimpiadzie

Na każdych igrzyskach nie brak kontrowersji

Każda olimpiada oprócz niezwykłych dokonań sportowców wiąże się również ze sporymi kontrowersjami. W tym roku skrytykowano ceremonię otwarcia olimpiady, która nie wszystkim przypadła do gustu. Czy kiedykolwiek ta impreza sportowa istniała bez nieporozumień?

W minionych latach uczestnicy igrzysk narzekali na warunki, które panowały w hotelach, ale też na posiłki. Internet obiegły zdjęcia, które ujawniły kulisy i szybko stały się też memami. Nic więc dziwnego, że wielu sportowców z naszej reprezentacji woli wracać po każdym występie woli wracać do Polski. A jak kwestia posiłków wygląda w tym roku?

Jedzenie na olimpiadzie, czyli co lubią sportowcy?

Choć olimpiada odbywa się w Paryżu, sportowcy nie mogą liczyć na kuchnię francuską. Okazuje się dla nich zbyt tłusta i… mięsna. Uczestnicy igrzysk wolą dietę roślinną. Dlatego dania mięsne prawie w ogóle nie znajdą się w menu. Przed wyzwaniem stoją również kucharze. Będą musieli przygotować aż 40 tysięcy posiłków dziennie i nakarmić 15 tysięcy sportowców i działaczy sportowych. Restauracja olimpijska pomieści aż 3500 gości.

Co znajdziesz się w menu?

Za przygotowanie dań odpowiada firma Sodexo , a za menu odpowiadają najlepsi francuscy szefowie kuchni. Wymyślili, że przygotują między innymi ciecierzycę z ziołami i sosem z wędzonej ryby, risotto z komosy ryżowej, a także desery takie jak mus czekoladowy z malinami.

W menu mają znaleźć się także bezmięsne burgery, nuggety i roślinne ryby. Ciekawostką jest, że w wiosce olimpijskiej będzie piekarnia, która codziennie będzie wypiekała świeże pieczywo. Jej produkty zostały docenione przez UNESCO. Wszystko wskazuje na to, że sportowcy powinni być zadowoleni. Być może to właśnie taki jadłospis zagwarantuje im zwycięstwo. A co ty myślisz o menu olimpijskim dla sportowców? Sprawdź