Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > W tym roku będziemy kupować czereśnie na sztuki? Powód może zasmucać
Przemysław Bociąga
Przemysław Bociąga 29.05.2024 12:08

W tym roku będziemy kupować czereśnie na sztuki? Powód może zasmucać

czereśnie w pudełku
fot. Canva

Potwierdzają się czarne scenariusze. Ceny czereśni mogą w tym roku poszybować w górę tak bardzo, że owoce te staną się dobrem luksusowym. Już niedługo jednak będzie można ich choćby spróbować.

Nadchodzą polskie czereśnie

Najpierw zawsze pojawiają się truskawki, a zaraz po nich czereśnie. Wypatrujemy tych owoców z polskich upraw, licząc na ich niskie ceny i niezwykłą słodycz. Krajowe oznacza przecież nie przywożone z daleka, a zatem – świeższe owoce z odmian mniej selekcjonowanych pod kątem łatwości transportu i trwałości, za to bardziej smaczne i soczyste.

O ile jednak pod koniec maja można śmiało powiedzieć, że truskawki już tu są, o tyle z czereśniami jest gorzej. Nadciągają jednak, tyle że będzie ich niewiele i mogą być bardzo drogie. Nie chodzi jednak o to, że sadownicy są łasi na pieniądze. Sorry, po prostu taki mamy klimat.

czereśnie w plastiku
fot. Canva
Henia łączy ciasto francuskie i truskawki. Wychodzi z tego deser marzeń

Polskie czereśnie za dwa tygodnie

Polska Agencja Prasowa przekazała informację wiceprezesa Związku Sadowników RP Krzysztofa Czarneckiego. Mówi on, że polskich czereśni w 2024 roku powinniśmy spodziewać się ok. 10 czerwca. W informacji cytowanej przez Money.pl podkreśla on jednak, że ceny będą wyższe niż przed rokiem.

Najpierw przymrozki, które nawiedziły nas w kwietniu. Już wtedy mówiło się, że to będzie trudny rok dla czereśni, a plantatorzy załamywali ręce. W niektórych ogrodach, jak mówili ich właściciele, zamiast setek ton owoców może się udać zebrać setki kilogramów. Jednak przymrozki nie były końcem kłopotów.

Czereśnie o wiele droższe

Koniec maja oznaczał bowiem, nie tylko zresztą dla Polski, gwałtowne zjawiska burzowe, nie wyłączając gradobić. Obijały one drzewa z zawiązków owoców. a to oznacza kolejny spadek ilości plonów. Jak podaje Money.p, sady czereśniowe to jedna z największych ofiar tych zjawisk pogodowych.

Trudno więc na razie wyrokować. Czarnecki twierdzi, że „trochę upraw zostało”, jednak nie ma złudzeń, że owoców będzie znacznie mniej. Nie wiadomo jeszcze dokładnie ile, bo do zbiorów zostało jeszcze kilka tygodni. Na razie nie ma więc szans dostać w sklepie polskich czereśni. Jadamy więc Greckie i Hiszpańskie licząc na to, że Polskie też w końcu kiedyś dotrą.

Wypróbuj też przepisy na proste ciasto z truskawkami i świetną domową lemoniadę.

pudełka czereśni
fot. Canva