Emerytka chciała kupić rybę. Zupełnie się nie spodziewała takiej ceny, aż trudno uwierzyć
Drożyzna w Polsce trzyma się mocno. W sieci, co rusz pojawiają się szokujące informacje o cenach produktów. Ile może kosztować ryba, ale nie z restauracji, ale wprost ze sklepowej lodówki? Tyle, że starsza pani nie była w stanie uwierzyć własnym oczom.
Drożyzna, czyli ile kosztuje ryba?
Każde wyjście do sklepu drenuje nasze portfele. Inflacja w maju wyniosła 13%, ale realna kwota produktów, które zdrożały to 30%. Trudno wymienić produkt spożywcze, które nie drożeją. Najbardziej podrożały ceny nabiału, pieczywa, warzyw i owoców oraz produktów tłuszczowych.
Ryby też są drogie. Przekonała się o tym czytelniczka Faktu, które wybrała się do sklepu po rybę. Starsza pani nie mogła uwierzyć w to, co widzi w sklepie. Emerytka powiedziała dziennikarzom Faktu:
Weź płatki owsiane i jeszcze 2 składniki. To ciasto bez pieczenia to prawdziwy hitWidziałam drożyznę, że głowa mała. Nie wiem, kogo stać na takie jedzenie
Cena ryby zwala z nóg
Emerytka odwiedziła Halę Mirowską w Warszawie. Chciała kupić na niej rybę na uroczysty obiad. Spodziewała się gości i chciała ich dobrze przyjąć. Pani Zdzisława powiedziała w rozmowie z Faktem:
Przyjechała do mnie siostra z dziećmi, chciałam ich dobrze ugościć
Klientka spodziewała się, że ceny na Hali Mirowskiej nie należą do najmniejszych. Jednak to, co zobaczyła na stoisku rybnym- bardzo ją zdziwiło. Seniorce trudno było uwierzyć w ceny, jakie trzeba zapłacić za kupno ryby. Pani Zdzisława mówiła dziennikarzom Faktu:
Proszę sobie wyobrazić, że na jednym ze stoisk widziałam mintaja za 48,90 zł. Aż zrobiłam zdjęcie, bo koleżanki, by mi nie uwierzyły!
Odmówiła dorsza- ceny ją przerosły
Pani Zdzisława planowała kupić dorsza. Jednak, gdy ujrzała ceny- zmieniła zakupowe plany. Za kilogram płatów trzeba było zapłacić 79,90 zł. Seniorka zrezygnowała z kupna dorsza. Wyjaśniała swoją decyzję:
Nie wzięłam tego dorsza, bo najzwyczajniej na świecie nie było mnie stać
Pani Zdzisława dodała, że polędwica z dorsza kosztowała 100 zł. Natomiast za halibuta trzeba było zapłacić 79,80 zł, a za sandacza jeszcze więcej, bo 89,90 zł. Tańsza była miruna. W Hali Mirowskiej kosztowała 64,90 zł. Jednak łosoś kosztował ponad 100 zł. Pisaliśmy- na czym smażyć ryby. Polecaliśmy delikatną i zapomnianą rybę.
Źródło: Fakt.pl