Podwyżki płac dla zbierających truskawki
Przy zbiorach truskawek w Polsce można zarobić nawet 3-5 tysięcy złotych na rękę za miesiąc pracy. Mimo to, Polacy nie decydują się na tego typu zajęcie. Dlatego rolnicy oferują możliwość samodzielnego zrywania owoców dla klientów - dzięki temu hodowca nie wydaje więcej pieniędzy, a my możemy cieszyć się smakiem plonów za znacznie mniejszą cenę.
Truskawki są wyjątkowo popularne w naszym kraju. Kojarzą się z latem, orzeźwieniem i doskonałymi deserami zawierającymi te owoce. Na początku tego sezonu kosztowały wyjątkowo dużo, na szczęście teraz sprzedawane są znacznie taniej.
Rolnicy zajmujący się ich uprawą, mają dość duży problem ze znalezieniem chętnych do pracy na polu. Dawniej nie brakowało ludzi, chcących sobie dorobić. Dzisiaj jednak o pracownika jest zaskakująco trudno.
Dalsza część tekstu znajduje się poniżej
Ile można zarobić na truskawkach?
Zbieracze truskawek w Polsce mogą liczyć nawet na 5 tysięcy złotych na rękę, jednak takie stawki są zarezerwowane dla najlepszych. Większość zarabia od 2,5 do 4 tysięcy złotych w ciągu jednego miesiąca.
Powyższe sumy są okazałe, lecz hodowcy cały czas mają problem z zachęceniem większej ilości osób do pracy u nich. Dlatego opracowali rozwiązanie "zbierz owoce dla siebie", na którym zyskują zarówno właściciele pól, jak i sami klienci.
Metoda ta zmniejsza wydatki plantatorów oraz zwiększa oszczędność Polaków - mogą oni samodzielnie zebrać tyle owoców, ile zechcą, za które płacą następnie jedynie 50% rynkowej kwoty. Warto także pamiętać, że taka wycieczka na pole jest świetną atrakcją dla najmłodszych, którym można pokazać, skąd pochodzą truskawki.
Na naszej stronie można znaleźć wiele ciekawych wieści ze świata kulinariów. W tym artykule zdradzamy, dlaczego ceny w lokalach gastronomicznych wzrosły w ostatnim czasie. Ten tekst poświęcony został przepisowy na najzdrowszy rosół, który nie zawiera mięsa, więc każdy może się nim raczyć.
Nie ma kto zbierać truskawek
Jeszcze parę lat temu ciężka praca na polu truskawek była słabo płatna, a ludzie musieli zmagać się z wieloma godzinami, spędzonymi na polu. Obecnie warunki znacznie się poprawiły, co widać chociażby po wzroście wynagrodzenia.
Mimo wszystko pracownicy sezonowi decydują się na pracę w innych sektorach, które zazwyczaj wydają się bardziej atrakcyjne od pomocy rolnikom. Dlatego częściej można ich znaleźć w firmach budowlanych czy magazynowych.
Co więcej, rośnie zapotrzebowanie na pracowników okresowych – według naszych wyliczeń, w tym roku szuka ich 24 proc. firm, podczas gdy w 2019 r. było to 15 proc. - tłumaczy dla businessinsider.com.pl Mateusz Żydek z Randstat Polska.
Źródło: lzf, Getty Images
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: businessinsider.com.pl