Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Produkty > Rosyjski sklep działa w najlepsze w Polsce. Towar leży w kartonach, ceny wprawiają w osłupienie
Maciej Jurczyk
Maciej Jurczyk 04.02.2025 08:38

Rosyjski sklep działa w najlepsze w Polsce. Towar leży w kartonach, ceny wprawiają w osłupienie

palety z artykułami spożywczymi
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

W Siedlcach bez problemu funkcjonuje dyskont MyPrice. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że należy do rosyjskiego oligarchy – Siergieja Szneidera – na którego prezydent Ukrainy nałożył sankcje. Sklep szczyci się najniższymi cenami, a zapewnia je niecodzienny sposób sprzedaży produktów. Działalności dyskontu przygląda się Ministerstwo Rozwoju i Technologii. 

Nietypowy sklep w Siedlcach

Latem 2024 roku otworzył się pierwszy w Polsce sklep MyPrice. Portal wiadomośchandlowe.pl przyjrzał się wtedy działalności sklepu, który reklamował się jako ten z najniższymi cenami każdego dnia. Szybko okazało się, że nowa sieć nie jest nowym tworem, tylko powstała w wyniku przekształcenia rosyjskiej sieci Mere.

Wtedy też okazało się, że właścicielem sklepu jest Siergiej Szneider i jego brat Andriej. Ten pierwszy jest oligarchą, który znalazł się na liście osób, na które Wołodymyr Zełenski nałożył sankcje. 

kartony.jpg
Fot. Canva
Kupiłeś, pod żadnym pozorem nie jedz. Sklep pilnie wycofuje ten produkt ze sprzedaży

MyPrice pod kontrolą

Po niepokojących doniesieniach portalu, Ministerstwo Rozwoju i Technologii jeszcze w grudniu zapowiedziało, że przyjrzy się sprawie. Wtedy też zapowiedziano, że w Polsce nie ma miejsca na działalność biznesową rosyjskich oligarchów. Do tej pory nieznane są wyniki kontroli, a przez to nieznane są również zasady, na jakich ten sklep w naszym kraju funkcjonuje. Jak to możliwe, że w Polsce może działać sklep, z którego korzyści czerpie rosyjski biznesmen?

Dalsza część tekstu pod filmem.

Co ciekawe, zanim pierwszy sklep MyPrice został otworzony w Polsce, od kilku miesięcy sieć funkcjonowała w zachodniej części Europy m.in.: we Francji i w Niemczech. Z dostępnych informacji wynika również, że w Polsce planowane są otwarcia kolejnych sklepów spod szyldu MyPrice.

Sklep z korzystnymi cenami

Ceny w dyskoncie MyPrice są bardzo niskie ze względu na to, że sprzedawane są w nim produkty nieznanych marek zza wschodniej granicy. W sklepie można znaleźć produkty nie tylko z Rosji, ale także z Białorusi, Ukrainy, a nawet odległego Kazachstanu

Na korzystne ceny ma wpłynąć również to, że hala sklepu nie jest zastawiona regałami, a towar jest sprzedawany bezpośrednio z kartonów, a nawet z palet. To ogranicza wydatki na zakup półek oraz na drukowanie etykiet cenowych.

Różnica w cenie jest jednak kolosalna. Za serek waniliowy trzeba zapłacić tylko 84 grosze. Z kolei 10 jajek to koszt 5,25 zł. W porównaniu do innych dyskontów te kwoty wydają się bardzo niskie. 

paleta.jpg
Fot. Canva/panpote

Co można kupić w MyPrice?

Oferta sklepu, pomimo korzystnych cen, jest bardzo ograniczona. W MyPrice na próżno szukać warzyw, owoców i pieczywa. Sklep pozbawiony jest także lodówek, więc sery i wędliny sprzedawane są prosto z chłodni

Mimo niepełnego asortymentu sklep stawia przede wszystkim na słodycze, przekąski, makarony, a także na produkty w puszkach i słoikach. W dyskoncie nie brakuje również produktów gospodarstwa domowego, takich jak papier czy produkty chemiczne.

Sprawdź także przepis na faworki bez smażenia ich w oleju oraz wypróbuj sposób na smaczne naleśniki na obiad.

pieniądze.jpg
Fot. Canva/Proxima Studio