Te Kuchenne Rewolucje przeraziły Gessler. Zarzuciła „przestępstwa kulinarne”
Magda Gessler przeżyła chwile grozy. W poznańskiej edycji Kuchennych Rewolucji spotkał ją prawdziwy kulinarny koszmar. Nieciekawe wnętrze i kiepskiej jakości potrawy były zaledwie wstępem do tego, o miało się wydarzyć. Czy gwiazda udźwignęła postawione przed nią zadanie?
Kuchenne Rewolucje to dla Magdy Gessler ciężki kawałek chleba
Dobre Miejsce to lokal, który mieści się w Poznaniu. Mimo przyjemnej nazwy nie narzekał na nadmiar gości w swoich progach. Szukając pomocy właściciele restauracji zwrócili się do Magdy Gessler. Przebieg wielkopolskich Kuchennych Rewolucji nie należał do najspokojniejszych.
Spojrzał na mięso w Biedronce i włosy stanęły mu dęba. Od razu wszystko nagrałJak zaczęły się dla Magdy Gessler Kuchenne Rewolucje w Poznaniu?
Dobre Miejsce to restauracja prowadzona przez Joannę i Macieja. Parę wspiera w razie potrzeby matka mężczyzny. W skład załogi wchodzi także kucharz Igor i kelnerka Bogusia. Liczna obsada lokalu nie zagwarantowała jednak jedzenia na wysokim poziomie.
Dobre Miejsce wygląda na koszmarne miejsce i na jakiś zły sen
-stwierdziła po przekroczeniu progów restauracji. Niestety podane potrawy nie zatarły złego pierwszego wrażenia.
Wszystkie błędy, jakie można popełnić w żywieniu zbiorowym, zostały popełnione. Skandaliczne błędy. Przegotowane, nieosolone kluski, mięso nieprzypieczone, sos wybitnie ohydny. Masakra
-nie kryła rozczarowania Gessler po degustacji.
Słowa te oczywiście zmartwiły właścicieli. Liczyli oni na zwiększony ruch w okresie wiosennym i letnim. Była to dla nich ostatnia szansa, aby rozkręcić knajpę. W obliczu opinii ekspertki nadzieje jednak drastycznie zmalały.
Magda Gessler w Dobrym Miejscu zjadła „najgorszą pizzę" i „schabowego spieprzonego kupną panierką". Zdziwiła się, że tak kiepski lokal udało się utrzymać przez całe 6 lat.
W tym baraku popełnia się przestępstwa
-powiedziała gwiazda Kuchennych Rewolucji opuszczając lokal.
Czy Magdzie Gessler udało się doprowadzić Kuchenne Rewolucje do szczęśliwego finału?
Drugiego dnia Kuchennych Rewolucji Magda Gessler zarządziła zmiany. W kulinarnym pojedynku wyłoniła najlepszych kucharzy w lokalu. Prawdę o poczuciu smaku i umiejętnościach pokazać miały kotlety mielone, spaghetti bolognese, rosół, gołąbki oraz karpatka. Najwyższe noty uzyskali Igor oraz Bogusia.
Wydaje mi się, że właściciele powinni sobie znaleźć inną rolę. Nie potrafią znaleźć smaku, którym przyciągną tu ludzi
-podsumowała z kolei dania Joanny i Macieja Gessler.
Nazwa restauracji została zmieniona. Od teraz na gości miał czekać Bar u Grochowej. Daniem popisowym została oczywiście grochówka, a poza nią serwowano pieczarki zapiekane pod beszamelem czy chlebki zapiekane z kiełbasą, schabowym, kapustą i pomidorami.
Bardzo fajny chlebek, w którym odkrywałam co chwile nowe smaki
-chwalili menu goście lokalu.
Po udanej kolacji przyszedł czas pożegnania. Magda Gessler wróciła jednak do lokalu po 4 tygodniach. Wizyta kontrolna nie wypadła celująco, ale Kuchenne Rewolucje uznane zostały za udane.
Wszystko prawie "tak". Tylko wszystko trzeba podociągać. Tak czy inaczej, to jest piątka z plusem. Jak na miejsce, które było zerowe, jest naprawdę smacznie
-podsumowała posiłek Magda Gessler.
Magda Gessler zaskoczyła kosztami urządzenia przyjęcia komunijnego. Jej córka doradza, jak skutecznie wyprawić podobne wydarzenie w domowym zaciszu.
Źródło: Kuchenne Rewolucje