Filip Chajzer otworzył budkę z kebabem w Krakowie i musi ją zamknąć. Powód zaskakuje
Filip Chajzer to celebryta, które możemy znać między innymi z telewizji czy za radia. Mężczyzna postanowił jednak rozwijać swoją karierę w innym miejscu. Obecnie realizuje się w branży gastronomicznej. Niestety, niedawno napotkał pewnie problemy, przez które musiał zamknąć dość szybko jeden ze swoich lokali. Co się wydarzyło?
Kim jest Filip Chajzer?
Filip Chajzer to bardzo znana osobistość w Polsce. Jest przede wszystkim prezenterem radiowym i telewizyjnym oraz synem innego popularnego celebryty, Zygmunta Chajzera. Pracował gównie w stacji TVN, między innymi w programie “Dzień Dobry TVN”, czy też “Mali Giganci”. Jednak nie słynie on tylko z ekranów telewizyjnych.
Jakiś czas temu postanowił otworzyć biznes gastronomiczny, a konkretnie budkę z kebabem. Nie poprzestał na jednej i zdecydował się stworzyć kolejny lokal w Krakowie. Niestety nie wszystko poszło po jego myśli.
Kłopoty Filipa Chajzera
Nie wszystko jest tak kolorowe, jak pewnie myślał, że będzie Filip Chajzer. Jego nowa budka z kebabem otwarta w Krakowie budzi pewne kontrowersje. O co dokładnie chodzi? Mianowicie cały problem tkwi w tym, że najnowszy lokal prezentera telewizyjnego mieści się przed Galerią Krakowską, przez co częściowo zasłania XIX-wieczny Pałac Wołodkowiczów.
Co na to mieszkańcy miasta? Niestety nie są zachwyceni, a nawet cała sytuacja spotkała się ze sporą krytyką ze strony obywateli. Krakowska społeczność nie kryje oburzenia oraz tego, że nie życzą sobie takiej budki w tym miejscu. Całą sprawę skomentował nawet Tomasz Pytko z Kolacji Ruchów Krakowskich. Całość spuentował słowami “niedorzeczne jaja”.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Filip Chajzer reaguje
Lokal nosi nazwę “Krauzberg”. Jak możemy się dowiedzieć, Chajzer marzył o tym, aby taki biznes otworzyć właśnie w Krakowie i kosztowało go to mnóstwo czasu i dużego wkładu finansowego. Jak widać, nie wszystko poszło po jego myśli, a sam lokal nie spotkał się z pozytywnym odbiorem ze strony krakowskiej społeczności. Co na to sam właściciel kebabowej budki? Filip Chajzer podkreśla, że nie miał złych intencji i nie chciał wywoływać skandalu.
Pragnę przekazać, że mam gigantyczny szacunek do tego miasta i już szukam nowego miejsca. Takie dostałem, przeznaczone pod punkt mobilny ograniczony w czasie. Z nikim nie zamierzam się kłócić. Przepraszam i pozdrawiam - przekazał za pośrednictwem Instagrama Filip Chajzer.
Kebab nadal jest otwarty
Bądź co bądź, kebab nadal jest otwarty, co jeszcze bardziej podburza społeczeństwo. Dlaczego mimo skruchy Filipa Chajzera lokal nadal działa? Wszystko przez to, że prezenter telewizyjny stale informuje o tym, że nie zamierza się poddawać i zamykać całkowicie miejsca, a także oświadcza, że intensywnie szuka nowego miejsca.
Kraków, pięknie dziękuję za wasze wsparcie. (...) Chciałoby się powiedzieć, że już w poniedziałek miało mnie tu nie być, a jestem dalej, wyjechać stąd nie mogę. Stoimy w tym miejscu, w którym staliśmy, szukamy rozwiązań. Będzie dobrze - przekazał Filip Chajzer.
Z mediów społecznościowych mogliśmy się również dowiedzieć, że prezenter telewizyjny szuka mieszkania w Krakowie, ponieważ ma dość zatrzymywania się w hotelach.
Sprawdź przepis na pyszny obiad idealny na Niedzielę Palmową. Zobacz, jak zrobić wspaniałe jajka wielkanocne.
