Weź śrubokręt i wbij w cytrynę. Ten trik zasługuje na medal
Miłośnicy poszukiwania życiowych ułatwień polubią z pewnością ten trik. Pozwala on na oszczędne wyciskanie cytryny. Dzięki niemu zdrowy sok tego owocu może częściej znajdować drogę do naszych szklanek z wodą.
Wyciskanie cytryny
Zacznijmy może od zapewnienia, które rzadko da się spotkać w internetowych poradach. Jeśli przekrawasz cytrynę na pół i po prostu ją wyciskasz, nie robisz nic złego! Ani to zbrodnia, ani błąd. Ale czy da się zrobić to lepiej? Być może.
Zgadza się, wyciskanie cytryny nie jest nauką ani sztuką. Robimy to na co dzień. Większość z nas pewnie intuicyjnie wie coś, co barmani przekazują sobie jako fachową sztuczkę. A mianowicie, że cytrynę trzeba przed wyciśnięciem dobrze rozmasować. To jednak niejedyna sztuczka.
Kładę makaron na patelnię i wlewam tę mieszankę. Ostatnio to mój ulubiony obiadWbij śrubokręt w cytrynę
Dobry masaż, który wykonamy na cytrynie, ugniatając ją w rękach lub dociskając do blatu i rolując, zmiękcza owoc. Wewnątrz rozrywają się błonki, które go dzielą, i żyłki, w których uwięziony jest sok. Taką cytrynę łatwiej skutecznie wycisnąć.
Nie ma żadnego problemu, kiedy chcemy pozbyć się całego soku na raz. Jedna połówka cytryny to ok. 20-30 ml soku, czyli 2-3 łyżki i jeśli potrzebujemy aż tyle, łatwo wycisnąć ją dźwigienkową wyciskarką lub w ręku. Ale jeśli potrzebujemy zużywać cytrynę po kilka kropel, zrobienie śrubokrętem dziury jest niezłym pomysłem.
Zakraplanie cytryny
Śrubokręt wbijamy głęboko w rozmasowaną cytrynę – w miejsce po szypułce lub tuż obok. Robimy to tak, jak pokazano na filmie na kanale Smart Fox, skąd pochodzą nasze ilustracje. Dziura nie ma być na wylot, ale musi dobrze spenetrować wnętrze cytryny. Teraz ściśnięty owoc będzie dawał po kilka kropel soku, a pozostały będzie dobrze zakonserwowany wewnątrz jej naturalnej otoczki – skórki. Przed kolejnym wyciskaniem warto cytrynę znów rozmasować. Kiedy sztuczka przestanie działać, pozostały sok można po prostu wycisnąć.
Żeby poprawnie i zgodnie ze sztuką nakłuć cytrynę, używamy śrubokręta typu philips o rozmiarze dobranym do kalibru owocu: jedynka dla limonek, dwójka i trójka dla przeciętnych cytryn i czwórka dla naprawdę wyrośniętych. To żart. Naprawdę wyciskanie cytryny nie jest żadną wielką i tajemną techniką, nawet jeśli sztuczka z otworem w skórce może okazać się przydatna.