Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Kuchnia Smakoszy > Byłem w hitowej restauracji, którą odwiedził Książulo. Oto cała prawda
Maciej Jurczyk
Maciej Jurczyk 14.11.2024 10:38

Byłem w hitowej restauracji, którą odwiedził Książulo. Oto cała prawda

restauracja kebeb i Książulo
Fot. Smakosze/Maciej Jurczyk; YouTube/KSIĄŻULO

Kilka miesięcy temu Książulo udostępnił na swoim kanale film, w którym odwiedza berlińskie lokale z kebabem. Wybrałem się do stolicy Niemiec i kebaba, gdzie odwiedziłem restaurację, w której według youtubera, jak i Berlińczyków serwuje się najlepsze danie tego typu. Czy słynny berliński gemüse kebap naprawdę jest najlepszy na świecie i przebija smakiem inne kebaby?

Kebab po berlińsku

Berlin jest miastem wielokulturowym, w którym mieszają się nie tylko życiorysy ludzi z całego świata, ale też przywiezione z nimi smaki i dania. W taki sposób, ponad 50 lat temu, do niemieckiej stolicy przywędrował kebab. Danie rozpowszechnił Mustafa, który jako turecki emigrant zaczął przygotowywać go nieco inaczej niż w swojej ojczyźnie, bo mięso zamiast na cienki placek trafiło do bułki. Właśnie tak narodził się słynny na całym świecie gemüse kebap, czyli mięso pieczone razem z warzywami podanymi w chrupiącej bułce. 

Odkąd Mustafa otworzył niewielką budkę z kebabem, nieznane wcześniej Berlińczykom danie szybko zyskało popularność, a podobne miejsca otworzyły się w całym mieście. Obecnie przy jednej ulicy znajduje się kilka restauracji specjalizujących się właśnie w tym daniu i żadna z nich nie może narzekać na brak klientów. Każdy mieszkaniec ma swój ulubiony lokal, o którym mówi, że to właśnie tam znajduje się najlepszy kebab.

resaturacja.jpg
Fot. Smakosze/Maciej Jurczyk
Pakuję mięso do kapusty i kładę ją do gara. Ten obiad jest lepszy niż bigos i gołąbki

Książulo w Berlinie

Ksiażulo jest internetowym krytykiem kulinarnym, który zasłynął z tego, że testował kebaby w całej Polsce. Nic więc dziwnego, że kilka miesięcy temu zawitał do europejskiej stolicy kebaba. W jednym z filmów z tej wizyty odwiedził słynną budkę Mustafa's Gemüse Kebap, gdzie nieprzerwanie przez 55 lat serwowany jest najbardziej znany kebab w Europie. 

Krytyk ocenił go wtedy bardzo wysoko, przyznając mu 9 na 10 punktów. Niestety, aby spróbować dania z tego miejsca należy odstać swoje w  kolejce. Czasem zajmie to tylko 20 minut a czasem nawet i dwie godziny. 

Według wielu, obecnie to miejsce jest przeceniane, a jego sława wynika z historii i mocnej reklamy w mediach społecznościowych. Takie opinie usłyszał również youtuber od innych osób z kolejki. Każdy z nich polecił mu swoje ulubione restauracje, a niektóre z nich odwiedził krytyk. 

Wśród wybranych znalazła się restauracja Rüyam Gemüse Kebap, która znajduje się w dzielnicy Schöneberg przy ulicy Hauptstraße 36. Książulo kebaba z tego miejsca ocenił na 9,5 punktów i długo zachwycał się jego smakiem. 

Jak naprawdę wygląda berliński kebab?

Film youtubera zachęcił mnie, aby odwiedzić Berlin i wybrać się do Rüyam Gemüse Kebap, aby na własnym podniebieniu przekonać się o smaku słynnego dania. W wypadku tego lokalu można śmiało używać nazwy restauracja, bo swoim wyglądem oraz standardem zupełnie odbiega od typowych lokali typu fast food. 

Podczas mojej wizyty lokal jest wypełniony po brzegi i prawie każdy stolik jest zajęty. Zajmuję miejsce w kolejce i z menu zamieszczonego nad kasą, a jednocześnie kuchnią wybieram interesujące mnie danie. Stawiam na klasykę, czyli gemüse kebap ze wszystkimi warzywnymi dodatkami i miksem sosów. Za taki zestaw należy zapłacić 6,90 euro, czyli około 30 złotych. 

Zająłem miejsce przy akurat zwalniającym się stoliku i czekam, aż mój numerek wyświetli się na ekranie. Panująca wewnątrz atmosfera jest naprawdę niezwykła. Ściany popisane są markerami przez gości, którzy w ten sposób wyrażają swoje recenzje. Wśród nich znajdują się również i polskie akcenty. W ramkach umieszczone zostały również wycinki z gazet z recenzjami. Obsługa co chwilę chórem wykrzykuje kolejne numery zamówień i dziękuje za wybranie ich restauracji. Wszyscy goście są zadowoleni ze spożywanego posiłku.

Po 15 minutach wyświetla się mój numer i po chwili mam przed sobą tackę, na której spoczywa zawinięta w papier buła wypełniona po brzegi warzywami, mięsem i białym serem. Rozmiar jest naprawdę imponujący, a aromat zachęca do spróbowania.

Już po pierwszym gryzie wiem, że mam do czynienia z najlepszym kebabem na świecie. Soczysty kurczak przeplata się ze smakiem soku z cytryny, miętą i tymiankiem. Wszystko dlatego, że surowe warzywa są doprawione właśnie taką mieszanką. Na uwagę zasługują także sosy, które nie są nachalne, nie psują smaku, a swoją lekkością podkreślają smak pozostałych składników. Nie można zapomnieć również o bułce, która w tym wypadku nie jest zbędnym zapychaczem, a integralną częścią dania. 

Jestem naprawdę pod wrażeniem i żałuję, że tak szybko zjadłem tego kebaba. Przyznam szczerze, że nie jestem zwolennikiem tego typu dań, ale w takim wydaniu trzeba choć raz go spróbować. Widząc moje zadowolenie, podchodzi do mnie mężczyzna z obsługi, który pyta, czy wszystko smakowało, pyta także skąd jestem i czy wystawię recenzję w Google. Oczywiście zgadzam się, bo coś tak pysznego zasługuje na najwyższą możliwą ocenę. Jeżeli kebab, to tylko po berlińsku.

kebab w bułce.jpg
Fot. Smakosze/Maciej Jurczyk