Czy w sklepach pojawią się nowe obostrzenia?
Na początku lutego zniesiono godziny dla seniorów i wielu smakoszy ucieszyło się z takiego obrotu spraw. Rozwiązanie to znacząco utrudniało życie klientom i odbijało się na dochodach sklepów spożywczych. Niewykluczone, że część obostrzeń powróci.
Godziny dla seniorów były prawdziwą zmorą
Nie da się ukryć, że obostrzenia, które mają na celu przeciwdziałanie rozwojowi pandemii, potrafią utrudnić nam życie. Znaczna część smakoszy wyrażała swoją dezaprobatę dla niektórych z rozwiązań. Najwięcej kontrowersji wzbudzały godziny dla seniorów.
Godziny dla seniorów obowiązywały od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00-12:00 i mogły z nich korzystać wyłącznie osoby po sześćdziesiątym roku życia. Sama idea mogłaby wydawać się dobra, jednak w praktyce wypadała znacznie gorzej.
Sklepy odnotowały znaczny spadek dochodów, a seniorzy i tak przychodzili na zakupy w innych godzinach. Pojawiały się apele przedsiębiorców, którzy wnioskowali o zniesienie godzin dla seniorów. Wycofano je 1 lutego. Wszystko wskazywało na to, że zaczyna się powrót do normalności.
Niestety pandemia nie daje za wygraną i odnotowywanych jest coraz więcej infekcji. Wiąże się to między z powrotem do niektórych obostrzeń. W galeriach handlowych pozamykano wiele sklepów. Działalność musiały wstrzymać również kina i teatry. Funkcjonować mogą aktualnie sklepy spożywcze, drogerie, apteki, księgarnie, kioski, sklepy zoologiczne, z meblami, budowlane oraz znaczna część usług.
Czego możemy spodziewać się w sklepach spożywczych?
Nowe obostrzenia ponownie przyczyniły się do sporych spekulacji, dotyczących dalszych kroków rządu. Portale takie jak Wiadomości Handlowe zakładają, że dodatkowe restrykcje zostaną wcielone w życie przed Wielkanocą i mogłyby czerpać z rozporządzenia o Narodowej Kwarantannie.
(Canva.com / vm)
Narodowa Kwarantanna zakłada godziny dla seniorów oraz ograniczenie ilości klientów w sklepach. Wynikałoby z tego, że w obiektach o powierzchni co najmniej 100 mkw może przypadać jeden klient na 20 mkw. Warto przypomnieć, że w takich sklepach limit zakłada jedną osobę na 15 mkw.
Taki scenariusz z pewnością nie przyprawia o zachwyt. Wystarczy sobie przypomnieć ogromne kolejki przed sklepami, które znacząco utrudniały zakupy. Oczywiście należy pamiętać, że są to wyłącznie spekulacje, które nie mają jeszcze potwierdzenia w działaniach rządu. Jednak warto być przygotowanym na najgorsze. Niejednokrotnie obostrzenia wprowadzano w ostatniej chwili.
Na razie nie pozostaje nam nic innego jak przyglądanie się poczynaniom rządu i rozwojowi zagrożenia epidemiologicznego. Warto zauważyć, że aktualnie wielu seniorów jest zaszczepionych i rezultat pokazują statystyki zachorowań, w których to coraz więcej jest osób mających mniej niż 60 lat.
Pandemia jest bardzo trudnym czasem dla branży gastronomicznej. Od wielu miesięcy nie mogą gościć klientów i sytuacja prezentuje się tragicznie. Nawet słynne restauracje nie radzą sobie z tym problemem. Wsparciem miałby być bon gastronomicznym. Niedawno o nim wspominaliśmy.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: Business Insider; Wiadomości Handlowe. Gov.pl