Jedząc to, ochronisz się przed zmianą czasu. Niedługo zegarki przestawimy ostatni raz

30 marca 2025 roku zmieniliśmy czas z zimowego na letni. Oznacza to, że dawna siódma rano jest od tego dnia ósmą, a dawna dwudziesta druga – dwudziestą trzecią. Nie jest to neutralne dla naszego organizmu i aż prosi o poprawkę w diecie.
Dieta na czas zmiany czasu
Czas letni nazywa się po angielsku daylight saving time, czyli dosłownie czas oszczędności światła słonecznego. Rzeczywiście, plakat propagandowy sprzed stu lat mówił na przykład, że przesunięcie zegarka o godzinę oszczędza rocznie w USA milion ton węgla. Jednak dziś większość osób (np. 84% mieszkańców UE) uważa, że czas letni jest przeżytkiem w równym stopniu co węgiel.
Zmiana czasu może bowiem oszczędzać energię, jednak z pewnością nie oszczędza naszych organizmów. Zegar biologiczny naszych ciał ma swoją inercję i przez kilka dni po zmianie albo chodzimy jak zombie wieczorem, albo rano, myśląc tylko o tym, że północ to dawna pierwsza albo zrywamy się o szóstej jak poprzedniego dnia o piątej. Dieta może nam pomóc przystosować się do tych zmian.

Zmiana nawyków na zmianę czasu
Co jemy, jak jemy i kiedy jemy – wszystkie te trzy aspekty mają wpływ na to, kiedy i jak śpimy. W okolicach zmian czasu warto zrewidować nasze nawyki. Na pierwszym miejscu jest oczywiście picie kawy i mocnej herbaty.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Kofeina i teina mają właściwości pobudzające, które, owszem, często przeceniamy. O ile jednak pojedyncze espresso nie pobudza nas jak pieska w kreskówce, to regularne picie dość dużych ilości kawy sprawia, że organizm znajduje się bardziej w stanie czuwania. W okresie zmiany czasu warto więc zredukować popołudniowe picie obu naparów. Sięgać po nie można zaś rano – byle nie na pusty żołądek.

Jeśli nie kawa, to co?
Dla herbaty i kawy łatwo znaleźć zamienniki. Dobrze jest więc sięgać po napary ziołowe. Zarówno melisa czy rumianek, jak i specjalne mieszanki ziół dostępne w sklepach zielarskich, mogą przełożyć się na łatwiejsze zasypianie w pożądanym czasie, lepsze wysypianie i przez to – skuteczniejsze pobudki. Warto oczywiście wesprzeć to powolnym rytuałem przechodzenia w stan spoczynku – wieczornym wyciszeniem i zmianą nastroju.
Zasypianie ułatwić może także zmiana rytmu oraz składu posiłków. Ci, którzy jeszcze tego nie robią, mogą spróbować wdrożyć znaną zasadę niejedzenia na dwie godziny przed ciszą nocną. Głód zaspokajać można na przykład kefirem z gałką muszkatołową. Nabiał pomaga uregulować procesy trawienne, co sprzyja jakości snu. Przyprawa zaś działa na nasz organizm rozluźniająco, sprzyja więc relaksowi i zapadnięciu w sen.

Zmiana czasu – do kiedy
Zmiana czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy praktykowana jest w około jednej trzeciej krajów świata. Większy sens ma bliżej biegunów, gdzie różnice między dniem i nocą dają się bardziej we znaki. Jednak i tam zanosi się na odchodzenie od tego zwyczaju.
Wobec ogromnej popularności takiej zmiany w Unii Europejskiej, mieliśmy już porzucać regulowanie zegarków. Jednak pandemia odroczyła ten proces. Obecnie, do 2026, kraje UE muszą zadeklarować chęć rezygnacji ze zmiany czasu. Na razie decyzje więc nie zapadły, a w 2025 roku wrócimy do czasu zimowego 26 października. Rok później posuwamy zegarki 19 marca, a cofamy – 25 października.
Przeczytaj też o nowym, niebezpiecznym trendzie w płaceniu za jedzenie i o skutkach testowania trików kulinarnych z TikToka.






































