Na targach są już pierwsze młode ziemniaki? „Ktoś albo prowokuje, albo się w ogóle nie zna”
W połowie kwietnia na targach można już spotkać oferty pierwszych młodych polskich ziemniaków. Czy to możliwe? Dziennikarze spytali o to Janusza Piechocińskiego, który na rynku żywności zna się jak mało kto. Były minister gospodarki nie ma wątpliwości.
Wytęsknione młode ziemniaki
Stwierdzenie, że ziemniak to król polskich warzyw może wywoływać uśmiech z przekąsem, ale tylko u osób, które nigdy nie próbowały młodej odmiany tego produktu. O ile dojrzałe kartofle są podstawą sycącego, jesienno-zimowego pożywienia, o tyle ich młode, wiosenne dziecko to poezja lekkiego smaku.
Tęsknimy do młodych ziemniaków , a kiedy tylko się pojawią, wraz z ciepłymi, już prawie letnimi dniami, łączymy je w takie właśnie letnie potrawy. Jadamy młode kartofelki z koperkiem i zsiadłym mlekiem, z jajkiem w koszulce, albo łączymy w pyszne sałatki , jak ta ze szparagami i dojrzewającą szynką. Nic więc dziwnego, że kiedy ktoś proponuje nam zakup młodych polskich ziemniaków, ochoczo sięgamy głęboko do portfela .
Kartofelki już na straganach
Fala niemal upalnych dni już pod koniec marca 2024 przekonała Polaków, że wiosna przyszła wcześniej, a razem z nią wiosenne przysmaki. Handlarze liczą na taką wiarę i już w połowie kwietnia oferują młode ziemniaki z polskich upraw. Dziennikarze działu gospodarczego „Faktu” postanowili jednak zweryfikować, czy to w ogóle możliwe. Zapytali o to nie kogo innego jak Janusza Piechocińskiego .
Piechociński, były minister gospodarki, jest czymś w rodzaju ikony w polskich mediach społecznościowych . Jego tweety, czyli wpisy na portalu X dawniej znanym jako Twitter, opisują ze szczegółami rynek produkcji warzyw , mięsa czy zbóż. Zapytany o to, czy w połowie kwietnia faktycznie mamy do czynienia z młodymi polskimi ziemniakami , Piechociński odpowiada jasno:
To jeszcze nie jest czas na młodego ziemniaka. On nie bardzo nadaje się do hodowania w szklarni czy w folii, więc muszą przyjść ciepłe dni. Ziemia powinna być wcześniej nagrzana przez słońce. Młody sadzeniak musi być podkiełkowany.
Piechociński o młodych ziemniakach
Były wicepremier nie przebiera zresztą w słowach. Ofertę takich produktów nazywa próbą oszustwa lub niekompetencją.
Oferują 15 kwietnia polskie ziemniaki? I to przy tych cenach? Ktoś albo prowokuje, albo się w ogóle nie zna na ziemniakach . — Nie sądzę, żeby ktoś miał produkcję w szklarniach czy w namiotach foliowych – podsumowuje.
Jak tłumaczy Janusz Piechociński, jeszcze dwie dekady temu najwięksi rolnicy pod Warszawą stosowali uprawę ziemniaków pod folią, a i tak pojawiały się one miesiąc później. Produkcja ta zresztą już wtedy była trudno opłacalna, nawet przy wysokich cenach młodych kartofli. Dziś zaś na wsiach trudno o ręce do pracy, więc zabiegów tych rolnicy raczej nie będą stosować.
Ekspert dodaje, że w Polsce produkuje się w tej chwili stosunkowo niewiele ziemniaków – ok. 200 tys. hektarów ziemi obsadzonych jest tym produktem. A ceny są wyraźnie wyższe niż rok czy dwa lata temu. Młode ziemniaki kosztują – jako punkt odniesienia używa się tu często dużej giełdy w podwarszawskich Broniszach – średnio 3,6 zł za kilogram. To cena hurtowa młodych ziemniaków importowanych np. z Egiptu czy Cypru . Na polskie nie ma na razie co liczyć.
Wypróbuj też przepis na szwedzkie pieczone ziemniaki i przeczytaj o zwrotomatach butelek w polskiej sieci Lidla .