Najlepszy sernik zrobisz bez grama sera. Zastąpisz go produktem, który na pewno masz w kuchni
Sernik zawiera swoją nazwę jednemu składnikowi, który obowiązkowo musi się w nim znaleźć. A może jednak nie? Ten przepis ratuje mnie w sytuacji, kiedy rodzina domaga się sernika, a ja nie mam w lodówce odpowiedniego sera.
Sernik bez grama sera – czym go zastąpić
Sernik należy do najpopularniejszych ciast w Polsce, nie tylko od święta, lecz także jako deser po obiedzie. Choć czasem zdarza się iść na łatwiznę i kupić gotowy w cukierni, najlepsze efekty osiąga się w domu.
Cóż z tego, skoro czasem po prostu nie mamy pod ręką wszystkich składników? Dotyczy to zwłaszcza sera, który nie zawsze znajduje się w naszej lodówce ze względu na krótki termin przydatności? Na szczęście mam wtedy swój sposób.
Sernik bez sera – jak go zrobić
Jeśli chcesz, możesz nazywać go śmietanowcem, ale do złudzenia przypomina pyszny i znany sernik. Rzeczywiście, wśród składników, które mają zrekompensować nam brak tego podstawowego, jest stosunkowo sporo śmietany. Ale jest tam coś jeszcze – budyń.
Każda z nas ma swój sposób na ciasto jako bazę do sernika. Moje kruche ciasto to trzy szklanki mąki, szklanka cu
kru, ¼ kg masła, 6 żółtek i ok. 1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia, z których przygotowuję masę i wykładam nią blachę. Sekretem tego sernika jest jednak jego serce – masa budyniowa.
Składniki
- 1,5 kg śmietany
- 2 torebki budyniu śmietankowego albo waniliowego (każda taka ma 40 g)
- 6 białek jajek (świetnie się składa, bo żółtka zużyłam do kruchego ciasta!)
- 1,5 szklanki cukru
- łyżeczka aromatu waniliowego
Śmietanowiec – masa na sernikNa
Najpierw ubijam mikserem śmietanę tak aby nabrała puszystej konsystencji. Kiedy to się stanie, dodaję budyń i jeszcze trochę mieszam, by rozprowadzić proszek w śmietanie. Osobno ubijam jajka na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier, by rozpuścił się i stworzył kremową masę podobną do tej na bezy.
Kiedy obie części masy są już gotowe, mieszam je ze sobą. Dobrze ubite białka nadają masie kremowej konsystencji. Po wylaniu masy na bazę z ciasta kruchego i starciu go jako kruszonki na wierzch, piekę ciasto przez godzinę w temperaturze 170 stopni. Podaję do stołu i nikt nie narzeka, że mój sernik nie zawiera ani grama sera!
