Obrońcy Matki Boskiej chcą bojkotu Lidla. Jest już data protestów w całym kraju

Nie cichnie spór między Lidlem, który w Gietrzwałdzie próbuje wybudować swoje magazyny, a obrońcami tamtejszego sanktuarium przed złym, jak twierdzą, sąsiedztwem. W sprawie pojawiają się kolejne argumenty, a także zapowiedzi kolejnych posunięć.
Lidl tłumaczy swoją decyzję
Gietrzwałd to niewielka miejscowość w na Warmii, w której znajduje się sanktuarium słynące na całą Polskę z objawień Matki Boskiej. Wieś, którą formalnie Gietrzwałd jest, jest wygodnie usytuowana przy ekspresowej drodze krajowej nr 16. Lokacją tą zainteresował się Lidl, który postanowił wybudować tam swoje magazyny.
Plany te wzbudziły zdecydowany sprzeciw osób, przedstawiających siebie jako obrońcy wiary i wartości. W sprawę zaangażowani są nawet politycy, np. poseł do niedawna Konfederacji Włodzimierz Skalik. „Obrońcy Gietrzwałdu” utrzymują, że
Lidl nie liczy się ani z polską historią, ani z naszą wiarą, ani z głosem obywateli.
Wzywają przy tym do bojkotu sklepów i protestów.

Lidl wydaje oświadczenie
Jeszcze w styczniu 2025 roku toczyła się sprawa administracyjna związana z lokalizacją magazynu. Na samym początku inwestycji nie przeprowadzono bowiem analizy jego oddziaływania na środowisko. Obecnie trwa postępowanie w sprawie tego uchybienia, więc Lidl budować nie może.
Dalsza część tekstu pod filmem.
I nie buduje. Na początku kwietnia firma wystosowała pismo, w którym to zaznacza.
Chcemy podkreślić, że na wspomnianym terenie miałoby potencjalnie powstać centrum dystrybucji Lidl Polska. Informacje o planowanym składowisku odpadów są fałszywe. Główną funkcją potencjalnego obiektu byłaby dystrybucja przede wszystkim produktów spożywczych do kilkudziesięciu sklepów Lidl Polska zlokalizowanych w województwie warmińsko-mazurskim oraz części województw ościennych. Planowane w tym rejonie centrum obsługiwałoby wyłącznie polskie sklepy naszej sieci – pisze Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka polskiego Lidla ds. corporate affairs i CSR (czyli spraw korporacyjnych i społecznej odpowiedzialności biznesu).

Lidl obiecuje nowe miejsca pracy
Robaszkiewicz podkreśla też, że każde z takich centrów, których jest w Polsce kilkanaście, zatrudnia po tysiąc osób. Obiekty wykorzystują energię odnawialną, wykorzystuje deszczówkę, doświetla magazyny światłem dziennym zamiast sztucznym. Zaznacza zaś przede wszystkim, że odpady z takich magazynów są odbierane do utylizacji.
Naszym celem jest, aby być „dobrym sąsiadem” społeczności lokalnych, dlatego zapewniamy nowoczesne wyposażenie, dzięki któremu hale magazynowe są bezpieczne oraz ciche – pisze Lidl w oświadczeniu.

W sobotę protesty przeciw Lidlowi
Obrońcy wiary nie składają jednak broni. Wzywają do bojkotu konsumenckiego, polegającego na zakupach u konkurencji, a nie w sieci niemieckiego pochodzenia. Inicjatywa Stop Lidl zapowiada także protesty. Pikiety mają się odbyć przed sklepami sieci w sobotę 5 kwietnia.
Lidl zatrudnia w Polsce ok. 30 tys. osób. W samym tylko 2023 roku jego dochody wyniosły niemal 34 mld złotych. Sieć zapłaciła od tego 375 mln. zł podatku, co jest drugą co do wielkości – po Dino – wartością jeśli chodzi o odsetek przychodów.
Poznaj też wielkanocne obniżki cen w Dino i sposób Karola Okrasy na kotlety mielone.






































