Poszedł do lasu i po chwili miał pełen koszyk grzybów. Polacy niesłusznie ich unikają
Grzyby można zbierać także w kwietniu. Jeden z grzybiarzy pokazał, co znalazł w pobliskim mu lesie, do którego wybrał się na początku miesiąca, tuż po opadach deszczu. Mało znany gatunek jest wart bliższej uwagi amatorów leśnych skarbów.
Uszak bzowy już się pojawił
W filmie opublikowanym na kanale YouTube Sebax TV widzimy, jak doświadczony grzybiarz zbiera uszaki bzowe w lesie. Spacer po lesie odbył się na początku kwietnia, a mimo to na pniach drzew spotkał on liczne okazy — nie tylko te młode.
Grzyby, które swoją nazwę zawdzięczają najczęstszemu miejscu występowania — gałęziom bzu czarnego — oraz charakterystycznemu kształtowi, przywodzącemu na myśl uszy, rosną w zasadzie przez cały rok, ale najwięcej okazów znaleźć można późną wiosną. Kwietniowy zbiór zwykle nie jest więc bardzo obfity.
Żadne gotowanie, żadne pieczenie. Strzelczyk ma 100 razy lepszy sposób na gołąbkiGrzyby obrodziły w kwietniu
Tegoroczna wiosna przyjemnie zaskoczyła grzybiarza. Jak się pochwalił, mimo że dopiero spadły pierwsze deszcze, znalazł niemal 1,5 kg dorodnych uszaków. Jak sam podkreśla, zbiory nie były proste. Grzyby należało wypatrzyć pośród gałęzi, a w jego przypadku nawet takich, zanurzonych w strumyku.
Konieczny był też spacer po wilgotnych trawach — uszaki rosły w niewielkich skupiskach. Nierzadko, gdy było ich nieco więcej, spora część miała jeszcze niewielki rozmiar. Takie egzemplarze twórca filmu pozostawił, by ucieszyły innych szczęśliwców.
Jak przyrządzić uszaki bzowe?
Zebrane grzyby autor wideo proponuje umyć i zasuszyć. W takiej formie jego zdaniem świetnie pasują do sajgonek — azjatyckiego odpowiednika krokietów. Jak podkreśla, to dlatego, że o uszakach mówi się często, iż są polskimi grzybami mun.
Na naszej stronie znajdziecie inne przepisy na dania z grzybami. Szczególnie polecamy znakomity sos, który pasuje do klusek i mięs. Być może skusi was też aromatyczna zupa pieczarkowa.
Źródło: YT/Sebax TV
