Wyszukaj w serwisie
przepisy porady dieta Show-biznes od kuchni produkty kuchnia smakoszy quizy
Smakosze.pl > Kuchnia Smakoszy > Poszłam na jarmark bożonarodzeniowy, w głowie się nie mieści co znalazłam. Mało kto zna ten śląski przysmak
Magdalena Patacz
Magdalena Patacz 11.12.2024 17:36

Poszłam na jarmark bożonarodzeniowy, w głowie się nie mieści co znalazłam. Mało kto zna ten śląski przysmak

jarmark bożonarodzeniowy
Fot. Magdalena Patacz

W dużych i małych miastach w Polsce prężnie działają już jarmarki bożonarodzeniowe. Wiele osób skarży się jednak na ceny i jakość serwowanych na nich dań. Postanowiłam dowiedzieć się więc, jak wygląda sytuacja w stolicy Górnego Śląska, czyli w Katowicach. Sprawdziłam ceny potraw, a jedno danie bardzo mnie zaskoczyło.

Jarmark bożonarodzeniowy w Katowicach. To trzeba zobaczyć

Jarmark bożonarodzeniowy na rynku w Katowicach jest duży, pięknie przystrojony i jest tu mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to ogromny diabelski młyn oraz duża choinka, przy której stoją sanie Świętego Mikołaja.   

Jest również cała masa atrakcji dla najmłodszych. Dzieci mogą przejechać się po całym rynku świątecznym pociągiem. Są również karuzele i mniejszy diabelski młyn. Na terenie całego jarmarku bożonarodzeniowego znajdują się także duże ozdoby świąteczne, jak bałwanki, elfy, pierniki, czy dziadek do orzechów. 

Są także budki z figurkami, np. misiami, reniferami, czy elfami. Po włączeniu przycisku figurki zaczynają się ruszać, a my możemy usłyszeć kultowe, świąteczne melodie, które wprawiają w iście świąteczny nastrój. Na tym jednak atrakcje się nie kończą. 

jarmark bożonarodzeniowy 1.jpg
Fot. Magdalena Patacz
Na obiad podałem mięsne kieszonki z pysznym farszem. Rodzina nie chce już słyszeć o zwykłych roladkach

Strefa gastronomiczna na jarmarku w Katowicach

W dużej strefie gastronomicznej serwowany jest żurek i kwaśnica za 20 zł, bogracz za 32 i pierogi za 24 złote. Kaszanka kosztuje 20 zł, a kiełbasa z grilla 38. Dużą pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym kupimy za 25 zł, a grzane wino za 18.

Jedno danie na jarmarku bożonarodzeniowym szczególnie mnie zaskoczyło i zwróciło moją uwagę. Było to „śląskie tiramisu”. Co kryje się pod chwytliwą nazwą? Krupniok, czyli kaszanka serwowana z puree ziemniaczanym. Porcja kosztuje 26 zł i naprawdę warto spróbować.

Na jarmarku w Katowicach możemy znaleźć również oscypki, konfitury, pieczone kasztany, kiełbasy i wędliny. Pamiętajmy jednak, że prawdziwe oscypki są wytwarzane z mleka owczego. Sery te możemy dostać wyłącznie od maja do października. Poza sezonem w sklepach, na bazarach, czy właśnie jarmarkach bożonarodzeniowych nie dostaniemy prawdziwego oscypka, a sery gazdowskie. Potocznie mówimy na nie jednak oscypki.

Niemniej jednak sery te są bardzo smaczne. Na jarmarku w Katowicach jest kilka stoisk, na których sprzedawane są sery gazdowskie, a cena uzależniona jest od ich rozmiaru. Możemy zjeść również grillowanego „oscypka” za 8 zł. Z żurawiną kosztuje 9-10 zł.

jarmark bożonarodzeniowy2.jpg
Fot. Magdalena Patacz

Słodycze, ozdoby, bombki. Tutaj czuć święta!

Na jarmarku bożonarodzeniowym spróbowałam również pieczonych kasztanów. Są smaczne, jednak dość specyficzne. Lekko słodkawe z wyczuwalną nutą orzechów, jednak mocno zapychające przez ich charakterystyczną strukturę. Niemniej warto ich spróbować. Tym bardziej, że porcja, czyli 5 kasztanów kosztuje 12 zł, co daje nam niewiele ponad 2 złote za sztukę.

jarmark bożonarodzeniowy3.jpg
Fot. Magdalena Patacz

Jest tu także coś dla miłośników słodyczy, mianowicie jabłka w czekoladzie za 18 zł, pięknie zdobione pierniki za 20 zł oraz duże, kolorowe lizaki. Na jarmarku bożonarodzeniowym w Katowicach znajdziemy również stoiska z bombkami. Największe wrażenie zdecydowanie robią pięknie zdobione bombki jak za dawnych lat. Każdy z nas doskonale je pamięta.

A jeśli już jesteśmy przy świątecznych wypiekach, serdecznie polecamy pierniczki przepisu Ani Bardowskiej, a także ciasteczka wyglądające jak szyszki. Rodzina będzie zachwycona!

jarmark bożonarodzeniowy4.jpg
Fot. Magdalena Patacz

Podsumowując, jarmark bożonarodzeniowy w Katowicach to miejsce, które naprawdę warto odwiedzić. Nie ma tu takich tłumów, jak w np. Krakowie. Jest za to zdecydowanie więcej atrakcji, ceny są przystępne i po prostu czuć nadchodzące święta.

jarmark bożonarodzeniowy5.jpg
Fot. Magdalena Patacz