Co oznacza tęczowy odblask na wędlinie?
Szynka pokrojona w cienkie plasterki, do tego spora ilość masła, plasterek sera, pomidor, kromka chleba na zakwasie i kiszony ogórek - takie połączenie składników i smaków stanowi doskonałe śniadanie lub kolację. W końcu kanapki z wieloma składnikami świetnie sprawdzają się jako szybki posiłek.
Niestety, niektórzy zauważają na swojej wędlinie pewien niepokojący szczegół. Gdy spojrzy się na pokrojoną w plasterki szynkę, widać na niej specyficzną tęczową poświatę. Wiele osób myśli, że jest to szkodliwa chemia, która wydziela się z mięsa. Nie mamy się jednak czego bać.
Szynka mieni się tęczą? Możesz spać spokojnie
Jeśli kupujemy szynkę w dobrym sklepie mięsnym, z pewnością często wybieramy opcję pokrojenia mięsa na równe plasterki jeszcze zanim wydamy na nie pieniądze. W domach nie mamy bowiem specjalnych maszyn, których ostrza z taką gładkością kroiłyby mięso.
To właśnie te maszyny stoją za specyficzną barwą plasterków, na których widać tęczowe plamy, paski czy kropki. Portal WP postanowił zbadać dokładnie, dlaczego często spotykamy się z takim widokiem. Redakcja zapytała się specjalistki, technologa żywności.
Jest to związane z procesem mechanicznym, któremu poddawana jest szynka, czyli z krojeniem. Powoduje to zmianę struktury mięsa. Przemieszczeniu ulegają włókna mięśniowe na powierzchni wędliny. Dodatkowo szynka jest poddawana działaniu promieniowania świetlnego - tłumaczy WP Milena Głaz, technolog żywności.
Chcesz poznać więcej ciekawych wiadomości ze świata kulinariów? Sprawdź ten artykuł, w którym zdradzamy niesamowitą historię koszyczków do szklanek z czasów PRL. W tym tekście z kolei prezentujemy wspaniałe zalety wody po gotowaniu ziarenek ryżu.
To powoduje proces dyfrakcji, czyli "uginanie" światła (lub innych fal) przez drobne obiekty do obszaru cienia. Wtedy załamane światło na powierzchni wędliny sprawia wrażenie "tęczy" - dodaje w dalszej części wypowiedzi. Jakie wędliny nie nadają się w takim razie do jedzenia?
Jakich szynek nie kupować?
Przede wszystkim należy wystrzegać się mięsa, które wygląda, jakby miało mazistą, rozlazłą konsystencję. To znak, że w mięsie zachodzi proces autolizy, czyli rozkładu. Głaz wyjaśnia, że zjedzenie takiego produktu może zakończyć się rozstrojem żołądka.
Podczas zakupów konsumenci powinni przede wszystkim zwracać uwagę na jakość produktu. Dobra wędlina musi charakteryzować się wysoką wartością odżywczą. Przy jej wyborze zwróćmy uwagę na jej skład i sposób wytwarzania. Pamiętajmy, że im mniej substancji dodatkowych, tym lepiej - mówi dla WP Milena Głaz.
Artykuły polecane przez Redakcję Smakoszy:
Źródło: zywienie.abczdrowie.pl; pomyslodawcy.pl