Wachowicz gotuje rosół na kontrowersyjnym mięsie. Jedni kochają, inni nie mogą patrzeć

Rosół z dodatkiem podrobów? Dziś brzmi dla nas egzotycznie, ale w różnych czasach i miejscach nie było to nic nadzwyczajnego. Wątróbka według Ewy Wachowicz dodaje rosołowi niezwykłego smaku.
Rosół z podrobami
Wielowiekowa tradycja, wracająca dziś jako ekologiczny trend, mówi o zagospodarowaniu ubitego zwierzęcia w całości – od głowy do ogona. Obejmuje to także podroby. Dziś mięso jest tak tanie i powszechnie dostępne, że część osób nie wyobraża sobie jadania organów zwierzęcia. Inni jednak argumentują, że to smaczne i zdrowe, a przy tym tanie składniki.
Rzeczywiście, kiedy się nad tym zastanowić, gotowanie rosołu na podrobach ma wiele sensu. Jeśli naprawdę chcemy maksymalnie wykorzystać tuszę, mięso pierwszej klasy kulinarnej powinno trafić na pieczeń, steki i tym podobne delikatesy. A wygotowywać do rosołu należy te produkty, na których strukturze i elegancji nieprzesadnie nam zależy.
Rosół Ewy Wachowicz z wątróbką
Stąd propozycja Ewy Wachowicz, by rosół wołowy wzbogacić o wątróbkę. To dziś bodaj najpowszechniejszy spośród podrobów. Kosztuje dosłownie kilka złotych, jest bogata w żelazo i niezwykle mięsna w smaku. Nawet ci, którzy nie tolerują jej usmażonej, mogą docenić jej posmak w zupie.
Dalsza część tekstu pod filmem.
Składniki
- 1 kg mięsa wołowego na rosół
- 50 g wątróbki cielęcej
- 2 marchewki
- 2 pietruszki
- 2 różyczki kalafiora
- 1 kalarepa
- 4 rzodkiewki
- Kawałek selera
- 2 cebule
- Ziele angielskie, liście laurowe, ziarnisty pieprz, goździki
- Sól, pieprz
Warzywny rosół wołowy
Mięso wołowe płuczemy, czyścimy i wkładamy do garnka. Dodajemy pokrojone w mniejsze kawałki marchewkę, pietruszkę i selera. Cebulę opalamy lub opiekamy na suchej patelni i dorzucamy do garnka.
Produkty zalewamy zimną wodą, aż wszystkie składniki będą pod jej powierzchnią. Dodajemy po kilka kulek ziela angielskiego, pieprzu, 2-3 liście laurowe i jeden goździk. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu przez 2-3 godziny.
Do rosołu dodajemy pokrojoną kalarepę, kalafiora, rzodkiewkę i wątróbkę. Solimy do smaku. Gotujemy przez kolejne 30 minut.
Ewa Wachowicz poleca podawać taką zupę z ugotowanymi ziemniakami. Dodać też należy na talerz wątróbkę, kalafior i rzodkiewkę. Dekorujemy posiekaną nacią pietruszki.
Wypróbuj też przepisy na zupę dziadowską z Kaszub i chrzanówkę – zamiennik barszcz na Wielkanoc.





































