Wybrali najlepszą polską zupę. Wygrał żurek, ale jedna propozycja oburzyła internautów
Polska kuchnia zupami stoi. Najwyraźniej z takiego założenia wyszli redaktorzy serwisu Taste Atlas przygotowując zestawienie najlepszych dań tego typu z naszego kraju. Ale jedna pozycja na liście zaskoczyła wszystkich, a zwłaszcza Polaków.
Najlepsze polskie zupy
Taste Atlas , czyli po polsku Atlas Smaków to niezależny serwis internetowy będący połączeniem przewodnika i katalogu światowych potraw. Założony w Chorwacji, wyróżniać się ma tym, że treści na stronę przygotowują nie czytelnicy, ale eksperci – to oni polecają restauracje i potrawy, przez co serwis ma być bardziej wiarygodny.
Jednak, jak co i rusz nam się przypomina, także zdania ekspertów bywają kontrowersyjne. Do niedawnych dziwnych decyzji należy jedna dotycząca katalogu zup z polskiej kuchni . Wśród dobrze nam znanych dań znalazło się jedno, którego się nie spodziewaliśmy.
Zestawienia Taste Atlas
Jednym z największych wyróżników serwisu Taste Atlas są bowiem ich ciekawe zestawienia – infografiki pokazujące najlepsze lub najciekawsze produkty w danej kategorii. Internauci chętnie podają dalej tabele, z których wynika na przykład, że jeden z polskich typów piw – grodziskie – jest najlepszym na świecie . Któż nie pochwaliłby się chętnie taką pozycją w zestawieniu?
Tym bardziej zawrzało, kiedy wśród najlepszych polskich zup zdaniem Taste Atlasu znaleźliśmy… zupę cytrynową. Znalazła się ona wśród dziewięciu podstawowych przepisów. W zestawieniu zabrakło natomiast miejsca choćby dla szczawiowej, krupniku, ogórkowej albo wielu polewek – mniej lub bardziej znanych, ale z pewnością ciekawych. A na pewno bardziej polskich.
Dziewięć wspaniałych (zup)
Miłośnicy zup nie powinni raczej mieć zastrzeżeń do wyboru pozostałych dań. Na liście znalazły się żurek (oznaczony jako najlepszy) i jego siostra zalewajka (opisana, częściowo słusznie, jako potato soup , czyli zupa ziemniaczana). Znajdujemy też barszcz czerwony, kwaśnicę (a zatem kapuśniaku już nie potrzebujemy), rosół z kury i uwielbianą przez wszystkich pomidorową .
Czerwoną flagą jest rozdzielenie zup na borowikową i grzybową . Trudno jednak nie przymknąć na to oka, kiedy na liście widzimy też zupę cytrynową . Pod wpisem na Instagramie, gdzie Taste Atlas opublikował swoją listę, roi się od komentarzy wskazujących pomyłkę serwisu. Większość domaga się na liście ogórkowej lub wprost wyraża zaskoczenie cytrynową właśnie. Być może najbliższy sedna jest jeden z komentarzy: „tak to jest, kiedy o stworzenie takiej listy prosisz sztuczną inteligencję”.
Poznaj też przepis na kawę na zimno i sposób na zachowanie koloru bobu podczas gotowania .