Znaleźli jedne z najdroższych grzybów świata pod Cieszynem. Kilogram kosztuje 3 tys.
W Cieszynie dokonano niezwykłego odkrycia. Poszukiwacze z psami znaleźli niezwykle cenne grzyby. Mowa o czarnych truflach, za które otrzymać można nawet 3 tys. zł za kilogram. Miejsca zbiorów z oczywistych względów trzymane są w tajemnicy.
Czarne trufle przestały być włoskim specjałem
Czarne trufle zazwyczaj kojarzone były ze słonecznymi Włochami. Obecnie jedna sytuacja się mienia i można je spotkać także w Polsce. Dzieje się tak z uwagi na stale ocieplający się klimat. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie i jak ich szukać.
Trufle należą do najdroższych grzybów świata. Nie tak dawno na targu we Włoszech płacono za 100 g produktu aż 6 tys. euro. Teraz te skarby pojawiły się na terenie naszego kraju. Wyspecjalizowanej ekipie w poszukiwaniach pomagają specjalne szkolone psy.
Kawa z tym dodatkiem przyśpiesza pracę mózgu i metabolizm. Pij z samego ranaCzarne trufle warte są na rynku majątek
Pierwsze w historii sygnały o czarnych truflach w Polsce dotarły z okolic Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Kolejne nadeszły z Żywca. Na poszukiwania wybrała się międzynarodowa grupa ekspertów, by te doniesienia potwierdzić. Natknęli się jednak jedynie na małe osobniki, które do jedzenia się nie nadawały.
Mimo pierwszego niepowodzenia, zainteresowanie czarnymi truflami nie malało. Temat dodatkowo rozpowszechniła wydana w 2016 roku książka „Polskie trufle skarb odzyskany" autorstwa Doroty Hilszczańskiej. Dziś nie ma już żadnych wątpliwości, że w naszej ziemi rosną te cenne grzyby. Obecnie można u nas spotkać kilka ich gatunków.
Piotr Kwec to założyciel firmy „Jurajska Trufla", zajmującej się wyszukiwaniem grzybów. Prowadzi także poświęconą im stronę w portalu Facebook. W środowisku uważany jest za ogromnego eksperta w swojej dziedzinie. Podziemne grzyby wzbudziły jego zainteresowanie już 2 dekady temu.
Zbieracze miejsca swoich zbiorów trzymają w sekrecie. Nie mają za to problemów z tym, by dzielić się swoją rozległą wiedzą. Firma Piotra organizuje nawet szkolenia dotyczące zbierania kosztownych grzybów. Kładą przy tym wszystkim bardzo duży nacisk na poszanowanie lasu i szeroko pojętą ekologię.
Tego o zbieraniu czarnych trufli nie wiedzieliście
W grupie, która wyszukuje czarne trufle, pracuje kilka osób. 2 z nich posiadają państwowy certyfikat, dający im uprawnienia do klasyfikowania grzybów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprzedaż grzybów możliwa jest jedynie po uzyskaniu stosownego atestu od takiej właśnie osoby. Jest to zabezpieczenie przed rozprowadzaniem grzybów niewiadomego pochodzenia lub takich, które są trujące.
Klientami Piotra Kweca są głownie restauracje.
Zapotrzebowanie jest ogromne, ile byśmy nie zebrali grzybów, to jest na nie popyt
-informuje zbieracz w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Za kilogram grzybów można dostać nawet 3 tys. zł. Sezon jest długi i może trwać nawet do początku kolejnego roku.
Moglibyśmy zbierać trufle dłużej, daliśmy im „odpocząć"
-tłumaczy dalej Piotr.
Następne miesiące to był czas dla owadów, które roznoszą zarodniki
-wyjaśnia swoje motywy.
W poszukiwaniach, poza ludźmi, biorą udział także psy. W czworonożnej brygadzie znalazł się lagotto romagnolo, rasa specjalnie w tym celu hodowana, a także jamnik i kundelek. Wbrew powszechnej opinii do szukania czarnych trufli nie używa się raczej świń. Zwierzęta te, w przeciwieństwie do psów, momentalnie pożerają swoje znaleziska.
Piotr nie polega jedynie na nosach swoich zwierzęcych pracowników. Korzysta też ze specjalnego urządzenia, które mierzy pH leśnej gleby. Trufla rośnie jedynie w ściśle określonych warunkach. Technologia pomaga ustalić, w której części boru takie występują.
W Polsce, poza truflami czarnymi, spotyka się inne gatunki. Wśród nich wymienić można między innymi truflę letnią, truflę zimową oraz truflę wgłębioną, znajdującą się pod ochroną. Najcenniejszych z grzybów, czyli trufli białych, jeszcze nie udało się u nas znaleźć. Wciąż jednak trwają ich poszukiwania. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o truflach czarnych, koniecznie zajrzyjcie do tego artykułu. Pod nazwą trufli mogą się kryć także przepyszne czekoladowe łakocie.
Źródło: wyborcza