Znamy najlepszy polski majonez. Król testu jest tylko jeden
Panel ekspertów Smakoszy tuż przed Wielkanocą postanowił przetestować najsłynniejsze polskie majonezy. Kosztowaliśmy w ciemno nie wiedząc który jest który, a potem ocenialiśmy pozostałe cechy. Wyścig wcale nie był wyrównany a wyniki potrafią zaskoczyć.
Polskie wojny majonezowe
Nie jest żadną tajemnicą, że Polacy dzielą się na dwa majonezowe obozy – zwolenników Kieleckiego i smakoszy Dekoracyjnego. Konkurencja między Społem a Winiarami w tym względzie nie odbywa się jedynie na stole, można powiedzieć, że stała się częścią polskiej kultury kulinarnej. Jeśli dodać do tego rządzący na północy majonez Pomorski firmy Ocetix, można uznać, że karty są właściwie rozdane.
A co z pozostałymi majonezami? Co z Białutami, z Napoleońskim, Kętrzyńskim, czy z międzynarodowym Hellmansem? Skoro można je kupić, pewnie są w grze. Postanowiliśmy sprawdzić i raz na zawsze ustalić, który majonez jest najlepszy,który bardzo dobry a z których najlepiej zrezygnować.
Tym razem nie testowaliśmy marek własnych najpopularniejszych polskich sieci handlowych. Majonezy z etykietami dyskontów i supermarketów mogą nam towarzyszyć na co dzień, ale na Wielkanoc zapewne sięgamy po coś specjalnego – majonez ulubiony, specjalny, wysokojakościowy a zarazem tradycyjny. Badaliśmy tylko takie. Ze względów praktycznych odrzuciliśmy wersje light a także majonezy wegańskie.
Jak jeść majonez?
Tradycyjnie już, jak zwykle przy testach Smakoszy, zaczęliśmy od degustacji w ciemno. Ponieważ część panelu ekspertów to wegetarianie, nie łączyliśmy majonezów z wędlinami. Sprawdzaliśmy, jak zachowują się w połączeniu z jajkiem i gotowaną marchewką – dominującym smakiem popularnej sałatki jarzynowej.
Oczywiście, nie wiedzieliśmy, który majonez aktualnie degustujemy, próbki były oznaczone numerami. Najpierw sprawdzaliśmy połączenia z jajkiem, potem z marchewką, żeby nie zmieniać smaku potraw. Ocenialiśmy, jak dany majonez radzi sobie z każdym z tych połączeń, ocenialiśmy jego aromat, strukturę i – oczywiście – smak.
Na tym etapie wnioski były naprawdę zaskakujące. Po pierwsze, część majonezów tego testu właściwie nie przeszła – oceny za aromat, strukturę i (najwyżej punktowany) smak, były zaskakująco niskie. I w tej sprawie właściwie zgadzała się większość jurorów. Za najsmaczniejszy - ku naszemu zaskoczeniu – uznaliśmy majonez Hellman's. Niedługo potem okazało się, że zawiera też najwięcej cukru. Najwyraźniej uwiódł nas jego słodki smak. Jednak pociągała także równowaga, w jakiej słodycz pozostawała z kwasowością.
Tuż za nim, niecały punkt niżej, uplasował się Kielecki ze swym niepodrabialnym aromatem i lekko kwaskowym smakiem. Potem – zaskakująco – Kętrzyński, który bardzo nam smakował i bardzo przyzwoity pod względem smaku Napoleoński firmy Mosso.
Co poza smakiem?
Gdyby więc pozostać na poziomie doznań smakowych, tak właśnie rozkładałyby się miejsca. Jednak lektura etykiet to kolejny etap testów. Pod tym względem zdecydowanie zwyciężył Kielecki, jako najbardziej naturalny, posiadający niemal ascetyczny skład. Za nim, dość wysoko, uplasował się Napoleoński, potem Hellman's i Kętrzyński. Trzeba jednak zaznaczyć, że choć poległ na degustacji w ciemno i nikogo nie przekonał smakiem, majonez Dekoracyjny zajął bardzo wysoką pozycję jeśli chodzi o skład. Był drugi, tuż za Kieleckim.
No i wreszcie cena – kryterium, które doprowadziło do dość zaskakującego zwrotu akcji osłabiając pozycję najdroższego majonezu Hellmans. Zarówno Kielecki (nieco droższy), jak i Dekoracyjny (nieco tańszy) plasowały się na podobnej półce cenowej. Tutaj dodatkowe punkty zdobył Napoleoński, który okazał się najtańszy w zestawieniu majonezów pozytywnie przechodzących uprzednio test smaku.
Ostateczne rezultaty
Miejsca na podium przedstawiają się więc następująco: Zwycięża majonez Kielecki (redakcja zupełnie serio przeprasza zwolenników Dekoracyjnego, rozumiemy, że połowie Polski smakuje, nie gniewajcie się na nas). Za nim (choć kilka punktów niżej), sprawnie grając ceną, ląduje Napoleoński. Stawkę medalową zamyka Hellman's. Następny w rankingu, Dekoracyjny, znalazł się już poza podium, ale do trzeciego miejsca ma zaledwie 0,7 pkt straty. Naszą rekomendację uzyskuje również majonez Kętrzyński, który, choć zajmuje miejsce piąte, bardzo nam smakował.
Nie mamy wątpliwości, że taki wynik testu, jak mówią w telewizji, spolaryzuje opinię publiczną. Może uda się osiągnąć narodową zgodę podczas testu ketchupów.